Cóż to był za gigant! Saalbach-Hinterglemm gościło alpejczyków w zastępstwie Sölden, gdzie w październiku nie udało się rozegrać zawodów ze względu na fatalne warunki pogodowe. Rywalizacja na rezerwowej trasie rozpaliła serca kibiców narciarstwa w nie mniejszym stopniu niż występ rezerwowej drużyny Duńczyków podczas mistrzostw Europy w 1992 roku.
Tuż po zakończeniu drugiego przejazdu zadzwoniłem do Michała Okniańskiego, który przygotowywał się do nagrania alpejskiego studia z podsumowaniem wydarzeń z Val Gardeny i Alta Badii. Słyszałem w jego głosie znajomą ekscytację tym co przed chwilą zobaczył.
Ja to bym chciał od razu o takim gigancie opowiedzieć na bieżąco. Przeanalizować to, co się działo. Pospekulować o przyczynach niepowodzenia Hirschera. Widziałeś, że tam nie było skrętu na stromej części trasy, w którym narty nie odrywałyby się od śniegu?
– mówił w uniesieniu.
No to nagrywaj o gigancie
– odparłem. I nagrał. Oto podsumowanie tego, co działo się dziś na trasie w Saalbach-Hinterglemm.
Jeśli chcesz być na bieżąco z narciarskimi newsami, koniecznie zasubskrybuj nasz kanał na YouTube i kliknij ikonę dzwoneczka – dostaniesz informację o każdym studiu alpejskim.