Svindal jest wielki!

To co dzieje się w alpejskim Pucharze Świata w tym tygodniu przechodzi wszystkie granice, że aż musiałem się z Wami podzielić wrażeniami w połowie drogi. Za nami supergigant panów na OK Piste w Val d’Isere, zjazd panów tamże oraz zjazd pań w Lake Louise. I co? Jedno jest pewne Aksel Lund Svindal jest wielki. Jeszcze kilka tygodni temu przebąkiwał o zakończeniu kariery, ponieważ kolano nie trzymało, jak należy a dziś i wczoraj zameldował się na podium. W supergigancie był drugi, a w zjeździe – póki co – (piszę o 12.00) jest trzeci. Obie konkurencje zdominował rodak Svindala, Kjetil Jansrud. Na podium jeszcze Włosi – wczoraj Paris, a dzisiaj Fill. Austriacy? Słabo, oprócz tego, ze Hirscher był najlepszym z nich w supergigancie. Szwajczarzy? Zgodnie z obecną formą. Zaskoczenia? Tak, Bostjan Kline ze Słowenii na miejscu czwartym w zjeździe! Pinturault? Wypadł w supergigancie, nie pojechał zjazdu, a Marcel punktuje, chociaż w osobach Svindala i przede wszystkim Jansruda wyrasta mu poważna konkurencja.

Panie W Lake Louise zjeżdżały szybko (momentami ponad 125 km/h). Wygrała po raz pierwszy w karierze Ilka Stuhec ze Słowenii w swojej 110 próbie. W poprzednich 109 wyścigach nigdy nie stanęła na podium – sport jest piękny. Druga, uskrzydlona wynikami z Killington, Sofia Goggia, a trzecia Kajsa Kling. Lara Gut dopiero czwarta, a Shiffrin punktowała potężnie na miejscu 18. – w zjeździe! No i Ledecka na 21., ale o tym wszystkim w niedzielę.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

1 komentarz do “Svindal jest wielki!”

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

nowe narty

Nowości w świecie nart na 2024/2025

Tradycyjnie na początku sezonu rzucamy garść newsów. Z mnogości mniej lub bardziej udanych innowacji technicznych staramy się wybrać te najbardziej wartościowe. Skitouring, freeride, allmountain czy jazda po przygotowanych trasach –

maxx booldożer

Słodkie życie zwykłego instruktora

Osrodek narciarski X gdzieś we Włoszech, grudzień, godzina 6.35. Budzik przeszywa i ogłusza. Za oknem jest jeszcze ciemno. Buty, kask, bidon, rękawiczki – w plecaku. Wkrętarka z zapasową baterią, wiertarka, klucz

braathen

Cały we łzach – po pierwszym gigancie sezonu

Szast-prast, i ani się obejrzeliśmy, jak rozpoczął się kolejny alpejski sezon. Tradycyjnie pierwsze zawody odbywają się w ostatni weekend października w austriackim Sölden, na wymagającej trasie lodowca Rettenbach. Nigdy

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.