ispo

Nowości narciarskie na sezon 2018/2019 okiem jurora ISPO Award

Dwa tygodnie temu ponownie łaziliśmy z Michałem Szyplińskim po halach targów ISPO w Monachium wypatrując nowości. Dla mnie były to już dwudzieste piąte targi bez choćby jednego roku pauzy. Dla Michała dziesiąte… Zaczynamy zaliczać się do dinozaurów branży. Staraliśmy się wypatrzyć wszystko, co może być interesujące dla naszych czytelników w nadchodzącym sezonie. W segmencie nart nowości nie ma zbyt wiele. Przynajmniej takich naprawdę przełomowych. To nie te czasy, kiedy firmy wprowadzały na rynek narty taliowane lub chociażby wyposażone w rockery. Obecnie inżynierowie pracują na czymś, co nazwać można „fine tuninig”, czyli dopracowywaniem istniejących konstrukcji. Trochę inaczej sprawy mają się w segmencie butów narciarskich, gdzie nowe materiały powoli przejmują wiodącą rolę i wypierają, stary poczciwy PU.

ZOBACZ 240 ZDJĘĆ SPRZĘTU NARCIARSKIEGO Z KOLEKCJI 2018/2019

Stöckli

Nasz mały przegląd zacznijmy od… nieobecnych. W tym sezonie po raz kolejny w halach targowych zabrakło firmy Stöckli. Prezentacja ich kolekcji odbyła się tydzień przed targami w szwajcarskim Lenzerheide. Oprócz tradycyjnego odświeżenia połowy kolekcji, czyli tym razem modeli AX, CX i SX (bardzo intersujące zmiany geometrii) oraz wprowadzenia nowych nart damskich oznaczonych literkami MX, hitem następnego roku będzie zapewne model WRT. Zbudowany dokładnie tak samo, jak fisowe narty szwajcarskiej firmy, ale o zupełnie innym taliowaniu. Dostępny jedynie w dwóch długościach 162 i 172 cm w dłuższej wersji będzie miał ok. 15 m promienia i zaledwie 66 mm pod butem. Piękna, rasowa maszyna do skrętów na krawędziach o średnich promieniach dla wszystkich tych, którzy potrafią jeździć nowocześnie.

Atomic i Salomon

Drugim wielkim nieobecnym targów ISPO była firma Amer Sports, a to znaczy, że nie zobaczyliśmy produktów Atomica i Salomona. Z Atomem biedy nie było, gdyż wielkie odświeżenie konstrukcji nastąpiło w roku ubiegłym, a obecnie firma dodała tylko kilka modeli rozszerzając istniejące linie. Oprócz tego najnowsze, popularne X9 będą w kolorze zielonym, jak u Elana. Szkoda natomiast Salomona. Tuż przed ISPO miałem przyjemność wziąć udział w prezentacji produktów firmy Salomon, zarówno „na sucho”, jak i na śniegu. Przysiąc mogę, że tak wspaniałych nart i butów tej firmy nie widziałem jeszcze nigdy. Do tego dochodzą jeszcze wiązania Shift, które mogą namieszać w dziale freetouringu. Obszerna relacja powstanie po uzyskaniu zielonego światła od polskiego oddziału Amer Sports, czyli wkrótce.

Pomówmy o obecnych.

POSŁUCHAJ AUDYCJI „STACJA NARCIARSKA” Z TOMASZEM KURDZIELEM O NOWOŚCIACH I TRENDACH NA SEZON 2018/2019

Augment

Znacie firmę Augment? My też nie znaliśmy, dopóki nie spotkaliśmy jej przedstawiciela Sebastiana Sosenko. Prawda jest taka, że to firma Croc zmieniła nazwę z powodów dość oczywistych. Produkt na szczęście pozostał ten sam, czyli sportowe deski krojone na miarę użytkownika. Pięknie wykonane i o znakomitej geometrii. W nadchodzącym sezonie kolekcja powiększa się o deski allmountain wykonane z użyciem włókien węglowych.

augment

Blizzard

Duże zmiany w domu Blizzard. Od następnego sezonu narty sportowej linii Firebird będą się trochę różniły od porównywalnych desek Nordici. Zarówno slalomki, jak i gigantki są trochę bardziej taliowane, czyli węższe na odcinku pod butem i szersze w dziobach i pietach. Zmiany dotyczą również konstrukcji. We wnętrzu nart dodano węglowe „stringery”, które mają zwiększyć dynamikę. Linia Quattro pozostaje bez zmian, a deski freeride i freetour wyglądają, jak zwykle obłędnie.

blizzard

Dynastar

Dynastar dalej rozwija technologię Powerdrive, czyli zastosowanie elastomerów równolegle do ścianek bocznych desek. W zależności od przeznaczenia, elastomer ten jest cieńszy, lub grubszy. W linii sportowej Dynastara nowością jest zastosowanie wielkiego zewnętrznego amortyzatora DLC w konstrukcji nart z linii master. Speed Master DLC wygląda bardzo okazale i ciekawi jesteśmy, jak jeździ. We wszystkich nartach z grupy sportowej zastosowano też nową, pełną i sztywną płytę R22. Zapewne zwiększy ona trzymanie na twardym śniegu. Dla trochę mniej zorientowanych na osiągi do linii master wprowadzono także modele wyposażone w bardzo elastyczne systemy wiązań Konect. Do linii nart damskich dodano model bazujący na taliowaniu nart slalomowych, czyli zgodnie z trendami. Kilka nowości odnotowaliśmy także w segmencie nart freetourowych, ale chodzi tu głównie o rozszerzenie linii.

dynastar

Elan

Technologiczną nowością firmy Elan jest na pewno linia Element wykorzystująca technologię Groove. Inżynierom Elana udało się tak zaprojektować rdzeń nart (na zewnątrz widzimy tylko charakterystyczne, poprzeczne wgłębienia), że automatycznie ustawia on pozycję średniozaawansowanego narciarza w centrum desek. Podobno działa… Tak mówią ci, którzy spróbowali. Warunkiem są jednak dobrze dopasowane buty, gdyż w za dużych, każdy siedzi na tyłach i narty nic tu nie pomogą. Nowa jest też linia specjalna o nazwie Black Edition. Zawiera ona dwa modele unisex i jeden damski, które wykonano przy zastosowaniu włókien węglowych. Wyglądają pięknie. Dodatkowo Elan świętuje piętnastolecie swojego W-studio, gdzie panie projektują deski dla pań. Kolekcja godna uwagi.

elan

Fischer

Fischer i ogromna mnogość produktów. Mnóstwo modeli nart i butów (o tych później), ale rzeczywistych nowości niewiele. Nic dziwnego, dotychczasowe deski są bardzo dobre, wiec niewiele trzeba ulepszać. Co więcej, linia Progressor ciągle żywa… Na uwagę zasługuje ekskluzywna linia Brillant zawierająca trzy modele męskie i dwa damskie. Wszystko w tradycyjnej, fischerowej szacie graficznej.

fischer

Head

Dużo świeżości na stoisku firmy Head. Całkowicie nowa jest linia V-Shape zawierająca pięć mocno taliowanych desek. Najwyższy model V10 ma aż 85 mm pod butem, ale twórcy zapewniają, że skręty cięte na nich nie będą problemem. Narty są lekkie i zawierają – tradycyjnie dla Heada – elementy grafenu. Oczy cieszy także mocno unowocześniony model desek do skrętów o średnich promieniach Worldcup Rebels i.Race Pro. 14,5 metrów promienia przy długości 170 cm. Bardzo fajne narty, które mogą konkurować z wcześniej opisanym WRT od Stöckli. Sprawdzą się także w zawodach branżowych.

head

K2

Firma K2 zmieniła dystrybutora w Polsce. Dobrze się składa, że tego samego roku marka prezentuje sporo nowości. Całkowicie odmłodzona została cała kolekcja damska, której liderem są ponownie Luv Machine 72 Ti, deski które zawsze były bardzo dobrze oceniane przez testujące panie. Łącznie widzieliśmy aż osiem nowych modeli nart damskich. Nowe są także deski do freetouringu i backcountry z linii Wayback (cztery modele). Bardzo dużo zmian także w segmencie butów, ale o tym w drugiej części.

k2

Kästle

Austriacy z Hohenems nadal rozwijają swoją kolekcję oraz związany z deskami serwis. W następnym roku do istniejących doszlusują kolejne narty MX 67 (to oznacza szerokość na odcinku pod butem) przeznaczone do szybkiej jazdy po dobrze przygotowanych trasach. Deski wyglądają ciekawie i na pewno będą miały więcej zwolenników niż MX 74, które trochę ciężej przechodzą ze skrętu w skręt. Na następny sezon przygotowano tez aż trzy modele z serii Limited. Wszystkie o niezwykłej urodzie. Ciekawostką jest program iD4. Każdy (odpowiednio sytuowany) może zamówić indywidualnie dobrane narty na podstawie ankiety. Do masy ciała, umiejętności oraz upodobań zostanie dobrana geometria i grubość rdzenia desek. Dodatkowo można też zamówić indywidualną grafikę. Narty będą gotowe w ciągu 5 dni roboczych. Cena oscyluje wokół 2500 €.

kästle

Majesty

Polska firma Majesty krok po kroku zajmuje coraz bardziej poczesne miejsce na rynku nart free, ale ostatnio nie tylko. Po dwa damskie i unisex modele nart z segmentu allmountain Resort świadczą o tym, że zarząd gdyńskiej firmy poważnie myśli też o wykrojeniu dla siebie kawałka tortu na trasach. Oby z sukcesem. Przepiękne deski z linii Wood i Carbon bazują co prawda na sprawdzonych już geometriach, ale wykonane są z wielką dbałością o szczegóły, czyli „speszyl edyszyn”. W segmencie freeride ciągle króluje Hypernaut szokując swoimi kształtami i wykonaniem.

majesty

Monck Custom

W hali „Brand New” spotkaliśmy Szymona Girtlera i podziwiać mogliśmy jego wielce urodziwe Monck Custom. Narty robiły spore wrażenie na zwiedzających swoimi pięknie wypolerowanymi, drewnianymi powierzchniami. Monck Custom do swojej kolekcji nart freeride i allmountain dokłada w tym roku prawdziwe gigantki dla użytkowników z segmentu master. Z zainteresowaniem sprawdzimy je na testach.

monck custom

Nordica

Zmiany geometrii oraz konstrukcyjne także w firmie Nordica. Przeprojektowano modele sportowe – można powiedzieć wreszcie! Sklepowe Dobermanny mają pełne, drewniane rdzenie i fenolowe ścianki boczne. Skrócono Power Bridge w części dziobowej, a same dzioby są bardzo krótkie i „strome”, zapewniając błyskawiczną inicjację. Wszystkie sportowe deski są też węższe. Na nowo zaprojektowano płytę FDT wzorując się na konstrukcji wyczynowej o nazwie Piston. Model Dobermann GS M RB Piston wyposażono właśnie w płytę Piston, tak żeby można było zastosować deski w konkurencjach Master. Linia GT zyskała nowy, szeroki na 84 mm na odcinku pod butem model. Zmiany zaszły także w konstrukcjach nart FIS, ale są oczywiście owiane tajemnicą. Reszta bez większych zmian nie licząc oczywiście butów.

nordica

Rossignol

U Rossignola nie tylko nowe szaty graficzne (mówiąc oględnie obłędne), ale także głęboko idące zmiany konstrukcyjne. Głęboko, bo aż do rdzenia. Bazując na doświadczeniach z zewnętrznym systemem DLC, inżynierowie postanowili zamknąć elastomerowy element wewnątrz konstrukcji większości desek z grup Hero Athlete (FIS) i Hero Elite (sklepowy sport). Element ten ma za zadanie dociskanie dziobów nart do śniegu podczas przebiegu łuku bez względu na twardość powierzchni stoku. Dla koneserów gratka w postaci modelu Hero Master DLC (długość 185 promień 27 m szerokość pod butem 65 mm) z zewnętrznym elementem tłumiącym. O płytach R22 już pisaliśmy przy okazji produktów Dynastara. Przeprojektowano także całą linię nart allmountain o nazwie Experience, stosując w części dziobowej technologie dotychczas wykorzystywane w modelach freeride. Rossignol szokował też wspaniałą kolekcją ubrań zarówno sportowych, jak i z działu „smart casual”. Pomimo targów zimowych zaprezentowano także rowery – podobno bardzo interesujące.

rossignol

Scott

Szwajcarska firma Scott coraz bardziej dryfuje w kierunku freetouringu, backcountry i skitourów, co nie zmienia faktu, że ciuchy nadal mają obłędne. To samo dotyczy kasków i gogli. W kolekcji pozostała jedynie jedna para nart do jazdy po przygotowanych stokach. To słynne The Ski, deski z grupy allmountain. Pozostałe z linii Slight, Scrapper, Speedguide i Superguide nadają się raczej bardziej do jazdy poza trasami. Scott niewątpliwie stawia na lekkość konstrukcji.

scott

Völkl

Bardzo interesująco wygląda zupełnie nowa linia nart firmy Völkl. Jest nią Deacon, deski które zastępują trochę już wysłużone Code. Nowe narty mają bardzo długie, ale za to wysokie na zaledwie parę milimetrów, niskie rockery zarówno z przodu, jak i z tyłu. To może mieć sens, gdyż mam podobnie skonstruowane narty firmy Hendryx, które należą do moich ulubionych desek wszech czasów. Linia Deacon przeznaczona jest dla narciarzy ekspertów cieszących się każdym rodzajem śniegu, stoku i skrętu. Wyglądają bardzo obiecująco. Nowe, bardziej „strome” i szybsze dzioby otrzymały sklepowe slalomki i gigantki, co może je uczynić jeszcze bardziej precyzyjnymi i sportowymi. Poprawiono też system tłumienia drgań UVO. Reszta bez większych zmian.

völkl

ZOBACZ 240 ZDJĘĆ SPRZĘTU NARCIARSKIEGO Z KOLEKCJI 2018/2019

POSŁUCHAJ AUDYCJI „STACJA NARCIARSKA” Z TOMASZEM KURDZIELEM O NOWOŚCIACH I TRENDACH NA SEZON 2018/2019

I to by było na tyle w segmencie nart. W drugiej części naszego przeglądu zajmiemy się butami i akcesoriami.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

nowe narty

Nowości w świecie nart na 2024/2025

Tradycyjnie na początku sezonu rzucamy garść newsów. Z mnogości mniej lub bardziej udanych innowacji technicznych staramy się wybrać te najbardziej wartościowe. Skitouring, freeride, allmountain czy jazda po przygotowanych trasach –

maxx booldożer

Słodkie życie zwykłego instruktora

Osrodek narciarski X gdzieś we Włoszech, grudzień, godzina 6.35. Budzik przeszywa i ogłusza. Za oknem jest jeszcze ciemno. Buty, kask, bidon, rękawiczki – w plecaku. Wkrętarka z zapasową baterią, wiertarka, klucz

braathen

Cały we łzach – po pierwszym gigancie sezonu

Szast-prast, i ani się obejrzeliśmy, jak rozpoczął się kolejny alpejski sezon. Tradycyjnie pierwsze zawody odbywają się w ostatni weekend października w austriackim Sölden, na wymagającej trasie lodowca Rettenbach. Nigdy

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.