![kranjska gora](https://www.ntn.pl/wp-content/uploads/2019/03/GEPA_full_4655_GEPA-10031965052.jpg)
![Tomasz Kurdziel](https://www.ntn.pl/wp-content/uploads/2020/10/Ispo-Award-Jury-Meeting-2018-Tomasz-Kurdziel-128x128.jpg)
Posolony śnieg
To już doprawdy końcówka. Jedne z ostatnich zawodów APŚ sezonu 2018/2019 rozegrano na chemicznie utwardzanym śniegu. Jedni – jak na przykład Henrik Kristoffersen – lubią takie warunki, inni –
To już doprawdy końcówka. Jedne z ostatnich zawodów APŚ sezonu 2018/2019 rozegrano na chemicznie utwardzanym śniegu. Jedni – jak na przykład Henrik Kristoffersen – lubią takie warunki, inni –
Nie mieli szczęścia organizatorzy zawodów i to zarówno w Soczi, jak i Kvitfjell. Z zaplanowanych wielu startów udało się rozegrać jedynie zjazd i supergigant panów w Norwegii, ten drugi dodatkowo z opóźnieniem i w padającym śniegu.
Ciężko ogląda się APŚ po pełnych emocji mistrzostwach świata i w obliczu faktu, że walka o wielkie Kryształowe Kule jest już w zasadzie rozstrzygnięta. Wie o tym doskonale królowa sportu alpejskiego Mikaela
Specjalnie napisałem Mistrza z wielkiej litery. Przez całe moje narciarskie życie idolem był dla mnie Ingemar Stenmark. Dzięki ówczesnemu importerowi produktów firmy Elan, miałem okazję być przewodnikiem Ingemara
Prawie każdą z naszych relacji zaczynamy od spojrzenia na sytuację pogodową w szwedzkim Åre. Nie inaczej dzisiaj. Panie w swojej ostatniej konkurencji podczas mistrzostw musiały zmierzyć się w pierwszym przejeździe ze śniegiem z deszczem.
Henrik Kristoffersen nie miał do tej pory lekkiego sezonu. Kryzys jego formy był widoczny gołym okiem. Frustracja też… Od dzisiaj jednak Henrik Kristoffersen może tytułować się mistrzem świata w gigancie.
Jeszcze wczoraj z Åre dobiegały niepokojące wieści, a mianowicie, czy gigant pań uda się w ogóle przeprowadzić w odpowiednim czasie. Odwilż, wiatr i inne nieszczęścia nie oszczędzają organizatorów. Wieczorem, spodziewając się minusowych
W tak zwanym międzyczasie na mistrzostwach świata w szwedzkim Åre rozegrano dwie kolejne konkurencje. Były nimi w porządku chronologicznym: superkombinacja panów i team event, czyli zawody zespołowe. Superkombinację wygrał Alexis Pinturault
Mistrzostwa świata w Åre przybrały taki obrót, że porównać je można jedynie ze szwedzkimi bajkami w stylu „Muminków” lub „Dzieci z Bullerbyn”. Podobnie, jak wymienione przez mnie lektury z dzieciństwa, bajki z Åre również
Na zjazd panów w Åre czekałem z wielką niecierpliwością. Nie tylko z powodu bardzo ciekawej trasy, ale także ze względu na ostatni występ jednego z moich ulubionych narciarzy, czyli Aksela Svindala. Norweg jeszcze w Kitzbühel zaanonsował, że ze względu