Tomasz Kurdziel

maryna gąsienica daniel
Tomasz Kurdziel

Maryna na szóstkę, pech Noëla

Wczoraj nie dałem rady nic napisać. Wybaczcie, ale Święta zbliżają się wielkimi krokami i w związku z nimi mam mnóstwo roboty w sklepie. Giganta pań prawie nie widziałem z przyczyn podanych powyżej. Jedynie

łuczak
Tomasz Kurdziel

Brawo dziewczyny!

Dziś w Courchevel po raz pierwszy od niepamiętnych czasów w czołowej trzydziestce giganta zaliczanego do alpejskiego Pucharu Świata znalazły się dwie reprezentantki Polski: Maryna Gąsienica Daniel na miejscu 6. (najlepsze miejsce

goggia
Tomasz Kurdziel

Dwie Włoszki: Sofia Goggia i Gran Risa

Niesamowita jest ta Sofia Goggia. W Val d’Isère, przy pięknej pogodzie na trasie o nazwie O.K. Piste, Włoszka wygrała siódmy zjazd z rzędu (nie licząc tych, w których startować nie mogła ze względu na kontuzję). Co więcej,

lara gut-behrami
Tomasz Kurdziel

Alpejskie klasyki

Śmiało można powiedzieć, że działo się w miniony weekend w narciarstwie alpejskim. Panie ścigały się w dwóch supergigantach w Sankt Moritz w Szwajcarii, a panowie zaliczyli gigant i slalom w Val d’Isère na słynnej i stromej

shiiffrin
Tomasz Kurdziel

Mikaela Shiffrin po raz piąty z rzędu

To miał być mega północnoamerykański weekend. Jednak z pięciu planowanych startów w Killington i Lake Louise udało się przeprowadzić jedynie dwa. Chronologicznie: najpierw odwołano w piątek pierwszy zjazd panów. Powód

podium levi
Tomasz Kurdziel

2 x Levi, czyli początek sezonu w slalomach

Za nami giganty w Sölden, za nami zawody w Lech. Nie robiliśmy żadnego podsumowania tych ostatnich z prostego powodu: w niedzielę, podczas startu panów ponownie wydarzyła się sytuacja, jaka raz już miała

odermatt
Tomasz Kurdziel

Pojedynek gigantów i gigancistów

Dziś jechali panowie. Ponieważ profil trasy w Sölden opisywałem już wczoraj przy okazji zawodów pań, zainteresowanych odsyłam do tego artykułu. Bardzo lubię oglądać zawody pań, które jeżdżą

motocykl adventure
Tomasz Kurdziel

Motocyklem po drogach i bezdrożach

Pomimo, iż prowadzenie motocykla od dawna nie powoduje już u mnie uczucia wiatru we włosach (obowiązek jeżdżenia w kasku, cóżby innego?) nadal jest zajęciem bardzo ekscytującym. Nie chodzi tu jedynie o technikę jazdy, która sama