Co roku pasjonuję się decydującymi rozstrzygnięciami Akademickiego Pucharu Polski, robię symulacje, liczę punkty. Wczoraj też zrobiłem moje tabelki w excelu. Ale jakoś nie mogę zebrać się do napisania dziś tekstu. Nie w obliczu wydarzeń u naszego sąsiada.
Bo gdy my w Szczawnicy będziemy zastanawiać się kto uniesie Kryształowe Kule, albo przez trzy miesiące pojeździ toyotą, nasz kolega Vladyslav Kyryk (PW Warszawa) będzie się zastanawiał, czy będzie do czego wracać w jego rodzinnym Lwowie. Vlad nie pojawi się na finałowych zawodach. A ja myślami jestem dziś z nim.
Z dziennikarskiego obowiązku: Kryształowe Kule praktycznie rozdane. U panów gigant wygrał Antoni Szczepanik (PW Warszawa), a slalom Juliusz Mitan (AGH Kraków). W stawce pań pewne pierwsze miejsce Julii Włodarczyk (AWF Katowice) za slalom. Jedyna niewiadoma to trofeum za gigant. Helena Kubasiewicz (ALK Warszawa) ma jeszcze szanse (niewielkie, ale jednak), by kulkę wywalczyć. Musi liczyć na bardzo zły dzień Julii, a sama zjechać świetnie.