Zaczynamy! Synoptycy zapowiadali zimę stulecia, Harenda miała być zasypana wielometrową pokrywą śnieżną. I co? I nic. Jest jak zawsze – czyli wszyscy do ostatniej chwili żyją w niepewności. Po raz pierwszy w historii w gotowości znajdował się nawet rezerwowy stok w Suchem. Jednak wczorajsza poranna inspekcja rozwiała wszelkie wątpliwości – realizowany będzie plan A, czyli zawody AZS Winter Cup odbędą się na Harendzie.
Obecny sezon będzie wyjątkowy, bowiem Akademicki Puchar Polski obchodzi jubileusz 15-lecia. W związku z tym ciekawie zapowiada się ostatni weekend startów w Zakopanem. 3 marca zorganizowane zostaną specjalne zawody dla wszystkich, którzy kiedykolwiek brali udział w AZS Winter Cup. Uroczysta impreza odbędzie się na zakopiańskiej Harendzie, dzień po finale edycji 2017/2018. Będzie okazja do spotkania przyjaciół, z którymi kiedyś toczyło się walkę na trasach slalomów.
Wróćmy jednak do inauguracji. W przedświątecznym szale, czas na narciarskie atrakcje znalazło aż 103 zawodników (41 kobiet i 62 mężczyzn). To dokładnie tyle samo co rok temu. Na listach startowych pojawi się jednak sporo nowych nazwisk. W ogóle poprzedni sezon to czas „wymiany pokoleniowej”. Zakończenie akademickiej kariery przez Karolinę Klimek było jej ostatnim akcentem. „Kala” zeszła ze sceny po zdobyciu Kryształowych Kul za slalom i gigant, więc na tronie królowej AZS Winter Cup mamy wakat. I to właśnie w stawce pań powinno zrobić się szczególnie interesująco. Po latach dominacji Ani Berezik, Katarzyny Leszczyńskiej i wspomnianej Karoliny Klimek będzie okazja dla młodych alpejek, by walczyć o czołowe lokaty. W roli faworytki wystąpi na pewno Iwona Kohut, która była tuż za plecami najlepszych zawodniczek sezonu 2016/2017. Apetyt na medale będą mieć na pewno Aleksandra Malinowska, Wiktoria Gibiec, Katarzyna Ostrowska, Magdalena Niewiadoma i Agata Popieluch. Do akcji wkracza też akademicka debiutantka z papierami na sukces, czyli Zuzanna Czapska (62 FIS punkty w gigancie).
W rywalizacji mężczyzn bardzo ciekawie było już rok temu. Żaden z zawodników nie dał rady zdominować stawki. Panowie wyspecjalizowali się w swoich profesjach i podzielili się medalami w obu konkurencjach. Jutro na Harendzie zobaczymy najlepszych slalomistów i gigancistów z poprzedniego sezonu. Z czołówki zabraknie tylko Jakuba Zastawnego oraz Piotra Oramusa. Zobaczymy kto solidnie przepracował początek sezonu na lodowcach, a kto będzie musiał poszukać optymalnej formy przed kolejnymi startami. Zawsze inauguracja przed świętami rozwiewa sporo niewiadomych i pozbawia marzeń o potędze niektórych zawodników.
Plan na czwartek
- 9.00–11.00 Gigant
- 12.00–14.00 Slalom
Pogoda
Na zakończenie kilka słów od abdykującej królowej AZS Winter Cup, bez której akademicka liga będzie jak „Dynastia” bez Alexis:
Życzę dziewczynom miękkiej nóżki i dobrego treningu przed startem. Nie zdążyłam się jeszcze oswoić z myślą, że w tym sezonie nie będę częścią akademickiego ściągania. Chciałabym oddać koronę królowej Harendy Madzi Kłusak (nie zgłosiła się na zawody – przyp. red.). Pojawię się jutro na mecie, ale bez nart. Zakończyłam przygodę ze ściganiem w dobrym momencie – mam teraz dużo obowiązków w klubie i nie dałabym rady tego połączyć.
Szczegóły, komunikaty i formularze zgłoszeniowe oraz kalendarz AZS Winter Cup znajdziecie na stronie www.wintercup.pl. Nasza redakcja oczywiście objęła patronatem medialnym wszystkie akademickie wydarzenia narciarskie, więc możecie spodziewać się obszernych relacji na stronie www.ntn.pl.