azs winter cup

AZS WC: tak ciekawie jeszcze nie było – zapowiedź wielkiego finału i pucharu XV-lecia

Wydaje się, że akademicki sezon trwał tyle, co mrugnięcie oka. Piętnaście poprzednich też… W związku z takim zbiegiem okoliczności, w tym roku szykuje się dwudniowe zakończenie AZS Winter Cup. Wielkie emocje i huczne świętowanie zaplanowane jest oczywiście na zakopiańskiej Harendzie. Kto wywalczy punkty na wagę Kryształowych Kul? Piątek 2 marca będzie szalonym dniem.

Już poprzedni sezon wydawał się niezwykle interesujący, ale rok temu zdobywców dwóch Kryształowych Kul znaliśmy już przed ostatnimi zawodami. Tym razem sytuacja jest inna – nikt nie może być jeszcze pewny końcowego tryumfu. Czyli będzie się działo! Przedstawiam kilka możliwych scenariuszy i podejmuję się karkołomnej sztuki wytypowania zwycięzców.

GIGANT KOBIET

Teoretycznie cztery panie mają szansę na zapisanie się na kartach historii złotymi zgłoskami. Jednak jeśli nie przydarzy się nic niespodziewanego, o Kryształową Kulę za gigant powalczą Iwona Kohut i Aleksandra Malinowska. Katarzyna Ostrowska i Katarzyna Mirek muszą liczyć na duże problemy faworytek i raczej pozostaje im bój o podium oraz obrona pozycji przed Katarzyną Niewiadomą i Jolą Rudel. Tu sprawa jest otwarta. A kto zwycięży? Szanse oceniam na 50/50. Naprawdę ciężko powiedzieć. Iwona ostatnio w gigantach nie błyszczy, za to Ola wygrała w Kluszkowcach (w Szczyrku nie startowała) i wydaje się być na dobrej drodze do sukcesu. Za to rok temu w finale i podczas inauguracji bieżącego sezonu przegrała z Iwoną. Być może Harenda jej nie służy? Wczorajsze mistrzostwa Polski seniorów też rozjaśniają sytuacji – Iwona zajęła 11 miejsce (ze stratą 10,90 sek. do Kasi Wąsek), a „Malina” nie ukończyła drugiego przejazdu. Naprawdę nie skłaniam się ku żadnemu typowi. Rzucam monetą (serio). Kohut – reszka, Malinowska – orzeł.
MÓJ TYP: ALEKSANDRA MALINOWSKA

GIGANT MĘŻCZYZN

Zapowiada się czadowa batalia trzech muszkieterów. Wszystko jest możliwe. W połowie sezonu wydawało się, że Paweł Jaksina „pozamiata” w gigancie. Ale nagle coś się zacięło w tej maszynie. Za to dwa zwycięstwa z rzędu odniósł Szymon Mitan – ewidentnie szykuje formę na AMPy, a przecież finał tuż przed nimi. Antoni Szczepanik za to jeździ dość równo, ale zwycięstwo ma tylko jedno. A żeby myśleć o Kryształowej Kuli musi dołożyć drugie w piątek. Ciężka sprawa – szczególnie, że w inauguracji na Harendzie był trzeci. Za to przed rokiem w finale zmiażdżył rywali. Może więc się udać. Żaden z zawodników nie powinien patrzeć na resztę. Drugie miejsce to przegranie całego sezonu. Liczy się tylko zwycięstwo. Genialna sprawa! Kolejny „no bet”. Gdybym musiał wybierać, postawiłbym na Mitana.
MÓJ TYP: SZYMON MITAN

SLALOM KOBIET

Tu sprawa znowu jest fantastyczna – będziemy wpatrzeni w pojedynek Iwony Kohut z Magdaleną Niewiadomą. The winner takes it all – tak jak w słowach utworu zespołu Abba. Iwona jest w niesamowitym gazie, ale przecież nikt nie wykluczy zwycięstwa Magdy. Niewiadoma jest slalomową rewelacją sezonu, a Kohut zgarnęła trzy złote medale z rzędu. Każda seria się kiedyś kończy, ale czy teraz? Rok temu podczas finału Magda przegrała z Iwoną o 4,23 sek.! W tym jeżdżą bardzo blisko. Ostatecznie…
MÓJ TYP: IWONA KOHUT

SLALOM MĘŻCZYZN

Niech nie zmyli Was oficjalna tabela. Po odrzuceniu najsłabszych wyników w najlepszej sytuacji jest Przemek Gałuszka. 9 punktów za nim Szymon Mitan, a dopiero później Kamil Krawczyk (29 pkt. straty) oraz Antek Szczepanik (aż 74 pkt. mniej). Iluzoryczne szanse na „generalkę” ma nawet Michał Makowski. Skupmy się jednak na bardziej prawdopodobnych scenariuszach. Znowu nic oprócz zwycięstwa w finale nie gwarantuje zdobycia Kryształowej Kuli żadnemu z zawodników. Różnice są zbyt małe. Panowie będą więc jechać na 100%, bowiem kalkulowanie nic nie daje. Chyba, że rywale się „posypią” w pierwszym przejeździe. Liczby przemawiają za Mitanem – to on wygrywał na Harendzie podczas inauguracji i w finale rok temu. Ale ostatnio nie może się wstrzelić i jest daleki od slalomowej formy z początku sezonu. Gałuszka spisuje się fenomenalnie, ale zaliczył wpadkę w Szczyrku, z kolei rok temu w Zakopanem wypadł (miał zagwarantowany tryumf już wcześniej). Krawczyk jest ostatnio świetny, w dodatku co zawody staje na wyższym stopniu podium. Zakładając, że Szymon nie zwycięży w finale, Gałuszce wystarczy drugie miejsce. Ale slalom to slalom – najmniejszy błąd i z drugiego robi się piętnaste. Naprawdę podanie jednego nazwiska to koszmarne zadanie. Ale skoro już się podjąłem i przeanalizowałem, to wychodzi mi, że największe szanse ma…
MÓJ TYP: PRZEMEK GAŁUSZKA

Jedno jest pewne – tak ciekawie jeszcze nie było. Po prostu nie wiadomo czego się spodziewać i to chyba najlepsze, co mogło się stać przed ostatnimi zawodami.

Emocje nie opadną jednak wraz z zajściem słońca za górami. W mroku nocy zaczną się zjeżdżać na Harendę legendy Akademickiego Pucharu Polski, by dzień później wziąć udział w wyjątkowej imprezie – Pucharze XV-lecia AZS Winter Cup. Na starcie zobaczymy wiele postaci, które przez lata stanowiły o sile tego cyklu. Jak się jeździ przypomną sobie m.in. Agnieszka Bernas-Knoll, Krzysztof Czaiński, Jakub Gałaszek, Jakub Ilewicz, Leszek Knoll, Jacek Rojewski. Szkoda, że tak mało aktywne są panie, które kiedyś odgrywały pierwsze skrzypce. Z pierwszej dziesiątki wszech czasów na start zdecydowała się tylko jedna. Ale zabawa będzie przednia – zobaczymy aż 65 zawodniczek i zawodników, którzy już nie ścigają się na nartach oraz 26 klasyfikowanych w obecnej edycji. Będą też niespodzianki, ale o tym cicho sza!

ALBUM JUBILEUSZOWY O PIERWSZYCH 10 LATACH AZS WINTER CUP
KLASYFIKACJA MEDALOWA 15 LAT AZS WINTER CUP

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

nowe narty

Nowości w świecie nart na 2024/2025

Tradycyjnie na początku sezonu rzucamy garść newsów. Z mnogości mniej lub bardziej udanych innowacji technicznych staramy się wybrać te najbardziej wartościowe. Skitouring, freeride, allmountain czy jazda po przygotowanych trasach –

maxx booldożer

Słodkie życie zwykłego instruktora

Osrodek narciarski X gdzieś we Włoszech, grudzień, godzina 6.35. Budzik przeszywa i ogłusza. Za oknem jest jeszcze ciemno. Buty, kask, bidon, rękawiczki – w plecaku. Wkrętarka z zapasową baterią, wiertarka, klucz

braathen

Cały we łzach – po pierwszym gigancie sezonu

Szast-prast, i ani się obejrzeliśmy, jak rozpoczął się kolejny alpejski sezon. Tradycyjnie pierwsze zawody odbywają się w ostatni weekend października w austriackim Sölden, na wymagającej trasie lodowca Rettenbach. Nigdy

magazyn ntn snow & more

Pierwszy numer NTN Snow & More już dostępny!

Z dumą prezentujemy okładkę pierwszego numeru NTN Snow & More na sezon 2024/2025! Tegoroczna okładka, w mocnym kolorze pomarańczowym, nawiązuje zarówno do modnych trendów w narciarstwie (powrót Marcela Hirschera, który będzie startować

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.