Jakub Ilewicz (AWF Katowice) uniknął nerwowej końcówki i już po gigancie zapewnił sobie zwycięstwo w walce o nagrodę specjalną – toyotę yaris. Co prawda najlepszy w tej konkurencji był dziś Kasper Leonowicz (Uniwersytet Warszawski), który wygrał oba przejazdy, ale przegrana Karoliny Klimek (PWSOS Radom WZTiR Zakopane) z Katarzyną Leszczyńską (ASP Warszawa) pozbawiła „Alexis” szans na samochód już przed rozpoczęciem slalomu.
Zgodnie z przewidywaniami najciekawszymi aspektami finału była walka o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej w gigancie kobiet oraz kolejność na podium mężczyzn w tej konkurencji. Dwie najlepsze zawodniczki tegorocznego AZS Winter Cup podzieliły się pucharami. „Kala” zwycięstwo w slalomie zapewniła sobie już wcześniej, a Kasia cenne trofeum wywalczyła dopiero dziś, wyraźnie wygrywając w gigancie. Co ciekawe, trzecie miejsce w klasyfikacji gigantowej zajęła Dorota Kaczmarek (ALK Warszawa), która przez kontuzję kolana zakończyła udział w zawodach po czterech startach. Autorem największej niespodzianki dzisiejszego dnia był Kasper Leonowicz. Wygrywając gigant wskoczył na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej (co ciekawe wziął udział tylko w trzech eliminacjach i finale). Niepocieszeni tym faktem mogli być Robert Kubala (UEK Kraków), Piotr Świerczek (SGH Warszawa) oraz Jan Sołtys (Uniwersytet Warszawski), którzy mieli jeszcze nadzieje na najniższy stopień podium. Drugie miejsce wywalczył Łukasz Bury (AWF Katowice). W slalomie właściwie obyło się bez niespodzianek. Oprócz Karoliny Klimek w klasyfikacji generalnej najlepsze były Ula Horeczy (UJ Kraków) i Klaudia Górecka (AGH Kraków). U panów za plecami „Batona” znalazł się Adam Krawczyk (AGH Kraków), który niczym Adaś Miauczyński z „Nic śmiesznego” zawsze był drugi. O trzecią pozycję spokojny był Robert Kubala.
Katarzyna Leszczyńska w swoim złotym przejeździe giganta
Kasper Leonowicz dokonuje wyjątkowej rzeczy. Zwycięstwo z aktualnym mistrzem Polski w gigancie to jego życiowy sukces.
Dobra mina do złej gry – Karolina Klimek tuż po drugim przejeździe giganta.
Przybijam piątkę z Batonem tuż po tym, jak okazało się, że wygrał samochód.
Kasper Leonowicz cieszy się ze zwycięstwa w gigancie.
Adam Krawczyk to objawienie tegorocznego cyklu AZS Winter Cup. Jest to jeden z najlepszych technicznie slalomistów w stawce.
Mimo zapowiadanego mrozu, zawodnicy musieli zmagać się z niekorzystnymi warunkami. Duża wilgotność powietrza i dodatnia temperatura sprawiły, że startujący z wczesnymi numerami mieli spory handicap. Dziura stawała się coraz potężniejsza z każdym przejazdem. W efekcie tego, wielu zawodników miało spore problemy, a wielu nie sprostało trudom wymagającej trasy. Poniżej dwa zdjęcia obrazujące problemy, a w rolach głównych Jakub Stryjewski (Politechnika Krakowska) i Michał Pawlas (UŚ Katowice).
Przed slalomem na Harendzie pojawiła się mgła.
Dzień zmagań na stoku zakończyła uroczystość wręczenia medali oraz przekazania kluczyków Jakubowi Ilewiczowi. Podobnie jak przed rokiem, zaszczytu tego dostąpił Andrzej Bachleda-Curuś.
Jutro najważniejsza dla wielu impreza sezonu – puchar X-lecia AZS Winter Cup. Święto „dziada”. Na Harendę zjechało się wielu zawodników dawno niewidzianych w akademickim cyklu. Już dziś można było zaobserwować kilku weteranów w ogródku mety, co dokumentuje poniższa fotografia.
Oglądając dzisiejsze zmagania, miałem wrażenie, że był to najsmutniejszy dzień z całego tegorocznego cyklu AZS Winter Cup. Być może wpływ na to miała dżdżysta pogoda, a może żal, że kolejny raz zobaczymy się dopiero w grudniu. Co prawda „Pan Winter Cup” czeka z utęsknieniem na wakacyjny odpoczynek, ale niektórym ciężko będzie przetrwać nudne lato na plaży w oczekiwaniu na powrót do narciarstwa.
WYNIKI KOBIET – FINAŁ AZS WINTER CUP 2012/2013 – ZAKOPANE
WYNIKI MĘŻCZYZN – FINAŁ AZS WINTER CUP 2012/2013 – ZAKOPANE
KLASYFIKACJA GENERALNA KOBIET 2012/2013
KLASYFIKACJA GENERALNA MĘŻCZYZN 2012/2013
1 komentarz do “AZS Winter Cup: Ilewicz wygrywa samochód”
Gratulacje , wspaniala nagroda za 20 lat ciezkiej pracy na stokach, stadionach ,salach gimnastycznych i silowniach