AZS Wintercup: galeria zdjęć i wypowiedzi po Kluszkowcach

Pierwszy tegoroczny start w Akademickim Pucharze Polski przeszedł do historii. Wróćmy na chwilę jeszcze do dnia, w którym „pękło niebo” i zima dała o sobie znać. Poniżej znajdziecie wypowiedzi zawodniczek w wersji video. Filmów było więcej, niestety silny wiatr spowodował, że stały się filmami niemymi. Dlatego reszta jest w formie tekstowej. W treści znajdziecie również link do galerii 265 zdjęć. Musieliście na nie trochę poczekać, ponieważ warunki do fotografowania były wyjątkowo niewdzięczne i postprodukcja zajęła dużo czasu. Ale wreszcie są, każdy kto dojechał do mety giganta będzie miał okazję się odszukać na fotografii.


OBEJRZYJ GALERIĘ 265 ZDJĘĆ Z AZS WINTERCUP W KLUSZKOWCACH

W przerwie między przejazdami porozmawiałem z największym pechowcem pierwszej części rywalizacji. Adam Wójtowicz był jednym z faworytów, ale zbyt optymistycznie wybrał linię przejazdu i tuż przed metą pogubił część wyposażenia. Na pytanie, co się stało, odpowiedział:

Po prostu zrobiłem głupotę. Najechałem zbyt na wprost i już mi nie wystarczyło miejsca. Poszedłem klasycznie na tyły i się nie zmieściłem. Ale nie ucierpiałem przy tym upadku, więc będę walczyć za dwa tygodnie jak lew!

Mateusz Habrat dotarł do mety, odebrał gratulacje i dysząc żartobliwie stwierdził:

Okazało się, że trzydziestosekundowy gigant to już dla mnie za dużo.

W poprzednim artykule wspomniałem, że wielu zawodników narzekało na ustawienie giganta i tym tłumaczyło swój słabszy występ. Trasa niespecjalnie podobała się też Ludwikowi Sierpińskiemu (ALK Warszawa), ale po chwili stwierdził:

Nie ma co zwalać gorszego wyniku na trasę. Po prostu byli dziś lepsi i tyle.

I jeszcze informacja z ostatniej chwili. Jak wiecie z relacji, Zakopiańczykowi podczas drugiego przejazdu slalomu odnowiła się kontuzja. Rozmawiałem z „Matsonem” dziś wieczorem i oto co powiedział:

Wczoraj zrobiła mi się na nodze konkretna bańka. Opuchlizna zeszła przez noc, zakres zgięcia się poprawił, ale nadal jest mizerny. Nie byłem u lekarza, ale jak będzie źle przez najbliższe dni, to będę musiał odwiedzić jakiegoś znawcę od kolan. Generalnie najgorzej jest z chodzeniem po schodach i wsiadaniem do samochodu, bo nie mogę o własnych siłach podnieść nogi. Dokładnie tak samo miałem po operacji. Mam nadzieję, że to tylko chwilowe. Muszę zrezygnować z FISów we Włoszech i nie wiem co z kolejnym weekendem w Szwajcarii, gdzie miałem startować w Pucharze Europy.

Także sytuacja nie jest wesoła i nie wiadomo czy najlepszy slalomista w cyklu AZS Wintercup będzie w stanie wystartować w kolejnych eliminacjach.

Teraz zawodnicy mają dwa tygodnie przerwy, a potem walka o pucharowe punkty nabierze impetu i każdy piątek przebiegać będzie pod znakiem AZS Wintercup. Następny start 27. stycznia w Zawoi. Do zobaczenia!

SKIFOTO.PL – OBEJRZYJ GALERIĘ 265 ZDJĘĆ Z AZS WINTERCUP W KLUSZKOWCACH

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 6. – szkolenie w Szkołach Mistrzostwa Sportowego

Do niedawna Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku i Zakopanem kulały i nie dostarczały zbyt wiele nowego narybku. Po reformie w sezonie 2023/2024 mają potencjał, by stać się „kuźniami talentów”, ale obecnie ich rola jest

azs winter cup

Gadające Głowy – AZS Winter Cup #2 Zakopane

Dość niespodziewanie wracamy na Harendę, a tam dzieją się rzeczy ciekawe. Zawodnicy mają problem z wyhamowaniem na śliskiej jak piskorz mecie, a niektórzy lądują nawet na parkingu. Tytus Olszewski cieszy się

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 5. – słabe przygotowanie fizyczne zawodników

Polscy narciarze często nie są odpowiednio przygotowani fizycznie do rywalizacji na krajowym, a następnie międzynarodowym poziomie i ta uwaga dotyczy głównie młodzieży oraz części juniorów. Testy sprawnościowe wykazują, że część zawodników nie spełnia oczekiwanych standardów,

azs winter cup

AZS WC: Slalomowa pułapka

Maja Woźniczka (UW Warszawa) i Maja Chyla (UJ Kraków) zwyciężyły w drugich eliminacjach AZS Winter Cup na zakopiańskiej Harendzie. W kategorii mężczyzn dwukrotnie triumfował Juliusz Mitan (AGH Kraków). Pierwszy start w 2025

kiedyś to było

Kiedyś to było…

W pewnym momencie swojego żywota słowa z tytułu tego tekstu doprowadzały mnie do absolutnej niemocy. Co rusz przeradzała się ona w klasyczną, czyli upadlającą człowieka, frustrację. Miałem bardzo mało argumentów,

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.