blizzard firebird

Blizzard Firebird

Firma Blizzard rozwija się bardzo dynamicznie i zaczyna podążać własnymi drogami. Po wielkich sukcesach nart linii freeride w USA (pod względem sprzedaży są one obecnie na drugim miejscu, zaraz za K2) przyszła kolej na całkowite zerwanie z konstrukcjami Nordiki (należącej do tej samej grupy kapitałowej) w liniach nart sportowych. W tym sezonie Blizzard nie tylko odświeża kolekcję sklepowych desek sportowych, ale także oznacza je tradycyjną przed laty nazwą – Firebird.

Nowe deski Blizzarda z linii Firebird będą od tego sezonu miały odmienną geometrię od porównywalnych produktów firmy Nordica. Mówiąc krótko, sklepowe Firebirdy przeznaczone do długich i krótkich skrętów (modele WRC i SRC) są bardziej taliowane i trochę węższe na odcinku pod butem. To nie koniec zmian. Rdzeń desek wykonano z drewna, ale w konstrukcję wklejono dwie pionowe ścianki z włókien węglowych (tak zwane stringery) dzielące rdzeń na trzy równe części (w płaszczyźnie poprzecznej). To C-Spine Technology. Inżynierowie zapewniają, że takie rozwiązanie zwiększy szybkość reakcji desek na końcu wirażu, jak i przy przechodzeniu z krawędzi na krawędź oraz będzie szybciej przekazywać energię do dziobów i piętek nart, zwiększając sterowność. Nowość także na odcinku pod wiązaniami. Pod płytą w konstrukcji desek znajduje się wzmocnienie również wykonane z włókien węglowych. To C-Armor Technology. Zadaniem tego patentu jest zwiększenie stabilności i skuteczności krawędzi na lodzie (podobne rozwiązanie znamy już w nartach Elana). Sportowe deski Blizzarda mają też inny kształt i „stromiznę” dziobów w zależności od przeznaczenia. Narty WRC i SRC można nabyć albo z wyposażoną w hydrauliczny amortyzator płytą Markera World Cup Piston, albo łatwą w użyciu i o wiele lżejszą FDT Race Pro. Rdzenie wykonane w technologii C-Spine spotkamy też w linii uniwersalnych nart Firebird oraz Quattro. Analizując wyniki naszych testów, można spokojnie dojść do wniosku, że technologiczne nowości Blizzarda działają na śniegu.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 6. – szkolenie w Szkołach Mistrzostwa Sportowego

Do niedawna Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku i Zakopanem kulały i nie dostarczały zbyt wiele nowego narybku. Po reformie w sezonie 2023/2024 mają potencjał, by stać się „kuźniami talentów”, ale obecnie ich rola jest

azs winter cup

Gadające Głowy – AZS Winter Cup #2 Zakopane

Dość niespodziewanie wracamy na Harendę, a tam dzieją się rzeczy ciekawe. Zawodnicy mają problem z wyhamowaniem na śliskiej jak piskorz mecie, a niektórzy lądują nawet na parkingu. Tytus Olszewski cieszy się

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 5. – słabe przygotowanie fizyczne zawodników

Polscy narciarze często nie są odpowiednio przygotowani fizycznie do rywalizacji na krajowym, a następnie międzynarodowym poziomie i ta uwaga dotyczy głównie młodzieży oraz części juniorów. Testy sprawnościowe wykazują, że część zawodników nie spełnia oczekiwanych standardów,

azs winter cup

AZS WC: Slalomowa pułapka

Maja Woźniczka (UW Warszawa) i Maja Chyla (UJ Kraków) zwyciężyły w drugich eliminacjach AZS Winter Cup na zakopiańskiej Harendzie. W kategorii mężczyzn dwukrotnie triumfował Juliusz Mitan (AGH Kraków). Pierwszy start w 2025

kiedyś to było

Kiedyś to było…

W pewnym momencie swojego żywota słowa z tytułu tego tekstu doprowadzały mnie do absolutnej niemocy. Co rusz przeradzała się ona w klasyczną, czyli upadlającą człowieka, frustrację. Miałem bardzo mało argumentów,

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.