Bode Miller szykuje powrót?

Za trzy tygodnie rusza karuzela alpejskiego Pucharu Świata. Prawie wszyscy zawodnicy wrócili już z treningów na południowej półkuli i pracują w Europie. Wyjątek stanowi Bode Miller, który jeszcze tydzień temu widziany był na treningu kadry USA w Chile. Świadczyło by to, że Miller przygotowuje się jednak do powrotu na alpejskie trasy. Jeszcze latem indagowany na tę ewentualność zawodnik odpowiedział, że powrót do aktywnego ścigania nie leży na liście jego najważniejszych priorytetów.

Teraz jednak wygląda to już trochę inaczej, szczególnie że kilka tygodni temu Bode założył sprawę swojemu byłemu dostawcy sprzętu w celu wyswobodzenia się z kontraktu wiążącego go ze sprzętem Heada do końca sezonu 2016/2017 (chodzi o starty w zawodach alpejskiego Pucharu Świata). Powrót na alpejskie pucharowe trasy byłby Millerowi potrzebny do promocji firmy narciarskiej Bomber, z którą obecnie jest bardzo mocno związany. W Chile Bode trenował na nartach Bomber, w butach Full Tilt (niegdyś słynne Raichle Flexon) i kasku firmy OSBE ze zintegrowanym wizjerem (akurat to wyglądało dość kuriozalnie). Jednocześnie zarząd firmy Head wydał oświadczenie, że byłby szczęśliwy zobaczyć Bode Millera ponownie na trasach APŚ, ale używającego sprzętu Head (narty i buty), co dość wyraźnie zapisane jest w obowiązującym jeszcze kontrakcie.

Jak cała sprawa się zakończy? Tego nie wiadomo. Wszakże do czynienia mamy z Bode Millerem.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

1 komentarz do “Bode Miller szykuje powrót?”

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

nowe narty

Nowości w świecie nart na 2024/2025

Tradycyjnie na początku sezonu rzucamy garść newsów. Z mnogości mniej lub bardziej udanych innowacji technicznych staramy się wybrać te najbardziej wartościowe. Skitouring, freeride, allmountain czy jazda po przygotowanych trasach –

maxx booldożer

Słodkie życie zwykłego instruktora

Osrodek narciarski X gdzieś we Włoszech, grudzień, godzina 6.35. Budzik przeszywa i ogłusza. Za oknem jest jeszcze ciemno. Buty, kask, bidon, rękawiczki – w plecaku. Wkrętarka z zapasową baterią, wiertarka, klucz

braathen

Cały we łzach – po pierwszym gigancie sezonu

Szast-prast, i ani się obejrzeliśmy, jak rozpoczął się kolejny alpejski sezon. Tradycyjnie pierwsze zawody odbywają się w ostatni weekend października w austriackim Sölden, na wymagającej trasie lodowca Rettenbach. Nigdy

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.