ester ledecka

Ester Ledecka ma kłopoty z Czeskim Związkiem Narciarskim

Ester Ledecká – nasza ulubiona zawodniczka, której „odkrywcami talentu” poniekąd się czujemy (pisaliśmy o niej, kiedy była jeszcze całkowicie nieznana), pomimo odniesienia ogromnego sukcesu na ostatnich igrzyskach nie ma lekkiego życia.

Jak wiadomo, zdobycie przez Ester złota w narciarskim supergigancie i gigancie równoległym na snowboardzie postawiło ją w roli jednej z największych gwiazd sportów zimowych – i to z dnia na dzień. Zaraz w kolejce grzecznie ustawili się ewentualni sponsorzy, a każdy z nich z lukratywną propozycją. I nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że wraz ze sponsorami, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, pojawili się przedstawiciele Czeskiego Związku Narciarskiego. Stali z wyciągniętą łapką po część „doli”, choć do tej pory byli całkiem nieobecni w życiu wybitnej zawodniczki. Widocznie taktownie nie chcieli przeszkadzać w rozwoju młodego talentu…

Tata Ledecky, który jest jednocześnie menadżerem córki, kategorycznie odrzucił żądania przedstawicieli związku dotyczące podziału wpływów, a ci ze swej strony zablokowali możliwość startów Ester w zawodach w Ameryce Południowej do czasu wyjaśnienia sprawy. I choć Ledecká trenowała w Chile i Argentynie, to ostatecznie nie mogła sprawdzić się w warunkach zawodów i na tle innych. Brawo! Działacze sportowi to chyba osobna kategoria ludzi.

W zaistniałej sytuacji Ester Ledecká nie wyklucza zmiany obywatelstwa, a my modlimy się, żeby wybrała polskie. Chociaż… znając naszych działaczy, to sytuacja wcale nie musi być lepsza.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

nowe narty

Nowości w świecie nart na 2024/2025

Tradycyjnie na początku sezonu rzucamy garść newsów. Z mnogości mniej lub bardziej udanych innowacji technicznych staramy się wybrać te najbardziej wartościowe. Skitouring, freeride, allmountain czy jazda po przygotowanych trasach –

maxx booldożer

Słodkie życie zwykłego instruktora

Osrodek narciarski X gdzieś we Włoszech, grudzień, godzina 6.35. Budzik przeszywa i ogłusza. Za oknem jest jeszcze ciemno. Buty, kask, bidon, rękawiczki – w plecaku. Wkrętarka z zapasową baterią, wiertarka, klucz

braathen

Cały we łzach – po pierwszym gigancie sezonu

Szast-prast, i ani się obejrzeliśmy, jak rozpoczął się kolejny alpejski sezon. Tradycyjnie pierwsze zawody odbywają się w ostatni weekend października w austriackim Sölden, na wymagającej trasie lodowca Rettenbach. Nigdy

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.