ferstl

Ferstl wykorzystuje okno pogodowe i wygrywa supergigant w Val Gardenie

Za nami pierwsza szybkościowa batalia na trasie Saslong w Val gardenie. Zawody stały pod dużym znakiem zapytania, a to wszystko za sprawą ciągle zmieniających się warunków pogodowych. Z samego rana zawitała gęsta mgła i widoczność spadła praktycznie do zera. Gdy już widzialność uległa poprawie, z wizytą przyszedł gęsto padający śnieg, który przykrył kilkucentymetrową warstwą trasę, po której mieli ścigać się zawodnicy. Trwało to kilkadziesiąt minut, ale na całe szczęście warunki uległy poprawie i nic nie stało na przeszkodzie, by zgodnie z planem zacząć duże ściganie.

Rozpoczął lider klasyfikacji zjazdowej Szwajcar Beat Feuz, ale to nie on miał zostać bohaterem dzisiejszego dnia. Został nim niespodziewanie niemiecki szybkościowiec Josef Ferstl, wygrywając po raz pierwszy w karierze zawody Pucharu Świata. Biorąc pod uwagę zaskakującą formę całej niemieckiej kadry, możemy śmiało powiedzieć, że nie może nas to dziwić. Niemiec jadący z numerem 2. zaliczył swój życiowy przejazd. Oprócz tego wykorzystał dobre warunki pogodowe, które pozwalały jechać bez żadnej kalkulacji. Przykład z 29-letniego Niemca wzięło dwóch Austriaków. Zaledwie o 0,02 s za plecami Josefa uplasował się Max Franz, a na trzeci stopień podium ze stratą 0,22 s, wskoczył zjazdowy mistrz olimpijski z Soczi Matthias Mayer. Tuż za podium Aleksander Aamodt Kilde, ratujący honor reprezentacji wikingów. Reprezentacji, która uchodziła za stuprocentowego pewniaka do zwycięstwa na Saslongu. Na piątym miejscu zwycięzca z Beaver Creek – Austriak Vincent Kriechmayr, a szósty reprezentacyjny kolega zwycięzcy czyli Andreas Sander. Oprócz Norwegów zawodzą Włosi. Na nic się zdały proroctwa Maxa Blardone, z którym miałem okazję porozmawiać tuż przed startem. Stary mistrz typował na najmocniejszy punkt Squadry Azzurrich Dominika Parisa. Hmmm 21 miejsce… Najlepiej Peter Fill (8).

Niestety nie doczekaliśmy się przejazdu naszego jedynego reprezentanta Michała Kłusaka. Zawody przerwano z powodu gęstej mgły. Więcej o całych zawodach i wszystkich historiach z nimi związanych w naszej filmowej relacji. Zapraszamy do oglądania!!!!!

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

1 komentarz do “Ferstl wykorzystuje okno pogodowe i wygrywa supergigant w Val Gardenie”

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

azs winter cup

Gadające Głowy – AZS Winter Cup #3 Zawoja

Gigant w Zawoi jest cudowny, ale też wysysający energię z wszystkich zawodników. Mamy więc na filmie sporo sapania, łapania oddechu i opowiadania o trudach pokonywania trasy na Mosornym Groniu. Michał Okniński zawstydza Artura

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 8. – szkolenie polskich trenerów

Polska od dłuższego czasu upodobała sobie korzystanie z zagranicznych trenerów oraz serwismenów i to nie tylko w narciarstwie, ale także w innych dyscyplinach zimowych. W narciarstwie alpejskim większość trenerów głównych jest zza granicy i z jednej strony może

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 7. – kadry narodowe i system powołań

System powołań do kadr narodowych od lat budził kontrowersje. Choć dzisiaj jest trochę bardziej przejrzysty, to dawniej brakowało jasnych kryteriów, co prowadziło do sytuacji, w których czołowi zawodnicy, tacy jak Filip Rzepecki,

azs winter cup

AZS WC: Kobiety zaczynają rządzić pucharem

Magdalena Bańdo (UŚ Katowice) zdobyła dwa złote medale podczas III eliminacji AZS Winter Cup w Zawoi. U panów zwycięstwa odnieśli Kamil Koralewski (UEK Kraków) w gigancie oraz Juliusz Mitan

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 6. – szkolenie w Szkołach Mistrzostwa Sportowego

Do niedawna Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku i Zakopanem kulały i nie dostarczały zbyt wiele nowego narybku. Po reformie w sezonie 2023/2024 mają potencjał, by stać się „kuźniami talentów”, ale obecnie ich rola jest

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.