Kolejne newsy z frontu walki o zabezpieczenie dla zjazdowców o nazwie D’Air. Przedstawiciele FIS tłumaczą, że opóźnienia decyzji możliwości użytkowania D’Air w zjazdach spowodowane były potrzeba dokładnego sprawdzenia, czy system nie poprawia aerodynamiki zjazdowców. Testy wypadły negatywnie (znaczy nie poprawia) i tym samym D’Air może zostać dopuszczony, ale uwaga! Dopiero na zawody w Val Gardenie. FIS martwi się także o firmę Dainese (monopolistę systemu), że ta ostatnia nie udźwignie liczby zamówień i będą kłopoty z dostępnością. Tym samym do końca roku tylko zjazdowcy z pierwszej dziesiątki rankingu będą mogli używać D’Air. Następnie liczba zawodników będzie sukcesywnie zwiększana. Naszym zdaniem wygląda na to, ze FIS chce mieć kontrolę nad sprzedażą i użytkowaniem systemu. W trosce o bezpieczeństwo zawodników rzecz jasna.
Wizyta w fabryce Kästle
W piękny, późnowiosenny dzień jedziemy trasą z Krakowa do Nowego Miasta na Morawach. Nigdy nie byłem w tej części Czech, które znam jedynie z przejazdów w drodze na narty oraz z wizyt w Pradze i Brnie. To niewiele. Im bliżej Nowego