Przedświąteczne zawody AZS Winter Cup tym razem niespodziewanie w innym miejscu. Zamiast Harendy ściganie odbyło się na stoku GrapaSki w Czarnej Górze. Śniegu było jak na lekarstwo, warunki trudne, ale pierwsze medale zostały rozdane. Na starcie grubo ponad setka zawodników, w tym wielu debiutantów, którzy nawet wdrapali się na „pudło”. Maje rządzą, Magda musi podkręcić wiązania, Tytus grzeszy na trasie, Julek oczekuje legalizacji fotoceli, a WKN-owy narybek dopinguje z całych sił. Enjoy!
PRZECZYTAJ RELACJĘ Z 1. ELIMINACJI AZS WINTER CUP 2024/2025 W CZARNEJ GÓRZE