head radar

Head Radar – kask z wizjerem na linkach

Lubicie kaski z zintegrowanymi wizjerami? Hm… My też nie, gdyż prawie zawsze człowiek wygląda w nich jak kosmonauta i to w dodatku taki, który nigdy nie uprawiał sportu. Takie kaski mają jednak swoich zwolenników, szczególnie wśród osób jeżdżących w okularach optycznych.

Nie ma co ukrywać, kask z wizjerem jest wygodny także w innych sytuacjach. Nie trzeba pamiętać o goglach i nie można ich zgubić w transporcie czy restauracji. Z dużym zaciekawieniem obejrzeliśmy na targach ISPO nową propozycję firmy Head. Kask z zintegrowanymi goglami, który nie wygląda głupio, a nawet można powiedzieć, że bardzo sportowo. Nowy model kasku z goglami o nazwie Radar (damska wersja nazywa się Rachel) doprawdy zwraca uwagę swoim niezwykłym wzornictwem. Wizjer umocowany jest na elastycznych linkach, a nie jak u większości producentów na zawiasach. Dzięki takiemu rozwiązaniu kask wygląda zupełnie tak jak każdy inny użytkowany z goglami. Jednocześnie headowski wizjer zapewnia większe pole widzenia niż gogle i jest szczelny, a to w tego typu kaskach naprawdę duża rzadkość. Dziecinnie prosta jest również wymiana szyb w zależności od pogody. Wewnątrz także innowacje. System Sphere Fit zapewnia fantastyczne dopasowanie kasku do głowy. Wentylacja też jest niczego sobie. Zaiste, możliwe jest wykonanie zintegrowanego z wizjerem kasku, który nie powoduje wzruszenia ramion wśród wszystkich ambitniejszych narciarzy. Kolejna złota nagroda ISPO i to całkiem zasadnie.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

nowe narty

Nowości w świecie nart na 2024/2025

Tradycyjnie na początku sezonu rzucamy garść newsów. Z mnogości mniej lub bardziej udanych innowacji technicznych staramy się wybrać te najbardziej wartościowe. Skitouring, freeride, allmountain czy jazda po przygotowanych trasach –

maxx booldożer

Słodkie życie zwykłego instruktora

Osrodek narciarski X gdzieś we Włoszech, grudzień, godzina 6.35. Budzik przeszywa i ogłusza. Za oknem jest jeszcze ciemno. Buty, kask, bidon, rękawiczki – w plecaku. Wkrętarka z zapasową baterią, wiertarka, klucz

braathen

Cały we łzach – po pierwszym gigancie sezonu

Szast-prast, i ani się obejrzeliśmy, jak rozpoczął się kolejny alpejski sezon. Tradycyjnie pierwsze zawody odbywają się w ostatni weekend października w austriackim Sölden, na wymagającej trasie lodowca Rettenbach. Nigdy

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.