Na tegorocznych targach ISPO w Monachium daje się odczuć nieco mniejsze zaangażowanie finansowe wystawców niż w ubiegłych latach. Powierzchnie poszczególnych stoisk są mniejsze, brakuje też “fajerwerków”, które były obecne na wielu ekspozycjach. Widać, że nawet największych w branży dusi nieciekawa sytuacja gospodarcza na świecie, co odbija się nieco na atrakcyjności całego przedsięwzięcia. Nie zmienia to faktu, że ISPO to fantastyczne wydarzenie. Monachijskie targi to obowiązkowa pozycja nie tylko dla handlowców, ale również wielu miłośników sportów zimowych, którzy chcą być na bieżą co z nowościami na sezon 2009/2010. Dużą atrakcją jest obecność najlepszych alpejczyków na stoiskach niektórych producentów, których na co dzień można oglądać wyłącznie w Eurosporcie.
Na ISPO dystrybutorzy załatwiają korzystne ceny