Obecnie narciarstwo stało się dla wielu z nas sposobem na zdrowe życie i spędzanie wolnego czasu. Jest też szansą na poznanie siebie, przełamywanie własnych barier i realizację sportowych marzeń.
Niezależnie od tego, w jakiej formie narty są obecne w naszym życiu, kluczowe jest, aby były źródłem satysfakcji i sposobem na rozwijanie własnego potencjału. Potrzeby, które rodzą się podczas uprawiania narciarstwa, nie zawsze związane są tylko z siłą mięśni, wytrzymałością fizyczną i zaawansowaniem technicznym sprzętu, na którym jeździmy. Coraz częściej równie ważna staje się dla nas sfera mentalna, tak aby nasze ciało i umysł współgrały ze sobą i pozwalały nam z najlepszym efektem i największą radością osiągać cele na stoku. Pojawia się potrzeba odpowiedzi na pytania dotyczące działania naszego umysłu na nartach:
- Jak rozpoznać i zrozumieć czynniki mentalne wpływające na jakość i efektywność realizacji zadań sportowych?
- Jak przygotować się mentalnie do ważnych wydarzeń narciarskich?
- Jak radzić sobie ze stresem?
- Jak wytrwać do końca w momentach największych dla nas wyzwań na śniegu?
- Jak wyzwolić swój potencjał, by zwiększyć szanse na osiąganie długotrwałych efektów i zmniejszyć ryzyko kontuzji?
- Jak się koncentrować, gdy w grę wchodzą emocje?
- Jak radzić sobie z okresem kontuzji i rehabilitacji oraz jak płynnie wrócić do jazdy na nartach po przerwie?
- Jak utrzymać motywację do regularnych treningów?
- Jak dobrać rodzaj i natężenie aktywności narciarskiej do indywidualnych potrzeb, by mieć radość z jej uprawiania i motywację do podejmowania wyzwań?
- Jak uprawiać narciarstwo, by czerpać z niego radość?
No właśnie – jak?
Naprzeciw tym właśnie pytaniom i potrzebom wychodzi psychologia sportu. Dzięki niej możemy zrozumieć rolę umysłu w sporcie oraz podstawowe mechanizmy mentalne i ich zależności, czyli zwiększyć zrozumienie tego, co się z nami dzieje, gdy jeździmy na nartach. W pracy psychologa sportu kluczowe jest wyzwolenie potencjału i wypracowanie indywidualnych technik przez daną osobę, które pozwolą na osiągnięcie długotrwałych efektów oraz czerpanie przyjemności z aktywności fizycznej. Warto podkreślić rolę przyjemności oraz realizowania swoich potrzeb w narciarstwie i złamać stereotyp, że trenowanie umysłu stosuje się tylko wtedy, gdy pojawia się „problem”. Nasz umysł jeździ na nartach tak samo intensywnie jak nasze ciało, dlatego jest niezbędnym elementem puzzli w narciarskiej układance, choć nie jedynym. Co więcej, umiejętności mentalne wymagają takiego samego treningu jak umiejętności fizyczne. Co to oznacza w praktyce?
Możesz mieć najwyższe umiejętności mentalne, ale bez techniki narciarskiej i umiejętności fizycznych nie dojedziesz w ogóle do mety. Z drugiej strony, możesz mieć najwyższe umiejętności fizyczne, najlepszą technikę, ale to Twój umysł rozstrzygnie, czy wygrasz czy przegrasz z przeciwnikiem o tych samych umiejętnościach technicznych.
Oczywiście w narciarstwie bardzo ważną rolę odgrywa również sprzęt, który też jest znaczącym, ale nie najważniejszym, elementem puzzli narciarskich. Warto o tym pamiętać w przypływie coraz większej komercjalizacji tego sportu.
Umiejętności mentalne, w przeciwieństwie do aspektów fizycznych, nie są aż tak łatwo mierzalne, ale działają tak samo skutecznie, o czym przekonał się niejeden zawodnik ze światowej czołówki. Każdy z nas może wypracować własny zbiór technik mentalnych, dopasowanych indywidualnie do naszych potrzeb i możliwości. Co najbardziej fascynujące – ten zbiór nic nie waży fizycznie, a może mieć kluczowe znaczenie w momentach wyzwania czy sytuacjach kryzysowych. Ważne są systematyka i powtórzenia, dokładnie takie same jak w treningu technicznym na tyczkach lub w snowparku.
W takim razie jak nasz umysł jeździ na nartach?
Przede wszystkim warto poznać własną motywację do uprawiania tej dyscypliny. Niezależnie, czy jest się zawodnikiem światowej czołówki czy początkującym narciarzem, pomocne jest zrozumienie: Co Ci daje jazda na nartach? Przed czym chroni? Co tak naprawdę Cię „nakręca” do jazdy? Czy narty sprawiają Ci w ogóle przyjemność?
Motywacja to niejako determinacja i napęd do tego, by podejmować wysiłek i osiągnąć cele. To jest nasz wytrych do podejmowania jakiegokolwiek wysiłku, a już w szczególności w momentach przełomowych i w momentach zwątpienia. Zrozumienie własnej motywacji do uprawiania narciarstwa jest punktem wyjścia, daje nam siłę i ochotę do przygotowań przedsezonowych, do regularnych treningów, do podwyższania swoich umiejętności, do jazdy w trudnych warunkach pogodowych, do startów w zawodach, ale również do rehabilitowania się po kontuzji czy przełamywania własnej strefy komfortu.
Co możesz zrobić?
- Stawiaj długofalowe cele, żebyś wiedział, dla jakiego rezultatu podejmujesz na co dzień wysiłek.
- Podziel cel na osiągalne dla Ciebie kroki.
- Skup się na drodze do celu, a nie na wyniku, czyli na każdym pojedynczym kroku. Każdy z nich się liczy.
- Trenuj, jeźdź i ścigaj się dla ważnego dla Ciebie powodu, wartości.
- Monitoruj, czy Twój cel jest spójny z Twoją motywacją, a tym samym, czy jesteś gotowy do podjęcia wysiłku, którego ten cel wymaga, oraz czy sam proces jest dla Ciebie motywujący? Zawsze możesz zmodyfikować cel.
Ktoś jednak mógłby zapytać: „A co zrobić, jeśli mam wysoką motywację, ale brakuje mi pewności siebie? Pewności siebie do zmierzenia się na zawodach, do zrobienia nowej ewolucji, do zjazdu ze stromego żlebu”. Czyli – jak bardzo wierzymy w to, że zrobimy to, co chcemy zrobić i że osiągniemy swój cel?
Mechanizm pewności siebie odzwierciedla pewna sentencja:
Jeśli wierzysz w to, że to zrobisz, masz rację. Jeśli wierzysz, że tego nie zrobisz, też masz rację.
Pewność siebie bowiem często działa zero-jedynkowo. Bez wiary we własne możliwości prawdopodobne jest to, że nie podejmiemy ryzyka, nawet jeśli tego bardzo chcemy. Dodatkowo, znajdziemy w sobie argumenty, by nie zrealizować naszego zamierzenia. Dobra wiadomość jest taka, że pewność siebie jest umiejętnością, którą można wypracować.
Co możesz zrobić?
- Systematyczne przygotowania fizyczne, mentalne i sprzętowe wzmacniają wiarę w to, że w momencie wyzwania czujesz się bardziej pewny siebie. Warto sobie wtedy powiedzieć: „Jestem teraz przygotowany na tyle, by osiągnąć swoje cele”.
- Skup się na czynnikach, na które masz wpływ w danej sytuacji.
- Przygotuj się na niespodziewane scenariusze, zanim Cię zaskoczą. Możesz to zrobić poprzez wizualizację strategii, jak sobie z nimi radzisz.
- Trenuj w różnorodnych warunkach. To zwiększa szansę silnego poczucia pewności siebie i wypracowania technik radzenia sobie w różnych warunkach.
- Uświadom sobie, z czym tak naprawdę się zmierzasz, jeśli w ogóle: z innymi narciarzami, z warunkami zewnętrznymi czy z samym z sobą?
- Sukces i zadowolenie z wykonanej pracy na każdym treningu buduje Twoją wiarę w osiągnięcie celu.
- Zwróć uwagę, co do siebie mówisz. Mowa wewnętrzna może Tobie pomóc, ale również przeszkodzić. Różnicę sprawia, kiedy nawet przez przypadek mówisz do siebie: „Pewnie mi się nie uda” zamiast „Zrobię to!”.
- Wizualizuj swoje wyzwania, zanim je osiągniesz. Przejedź daną trasę dziesiątki razy, tak jak chcesz, z sukcesem w głowie, zanim staniesz na górze i ruszysz.
Jak w takim razie skupić naszą uwagę, by zmierzyć się na zawodach, do których się przygotowaliśmy, wykonać nową ewolucję, której się nauczyliśmy, zjechać ze stromego żlebu, który sobie obraliśmy? Oprócz motywacji i pewności siebie liczy się to, na czym skupiamy uwagę podczas wyzwań narciarskich. Często, szczególnie w momencie stresu, koncentrujemy się na czynnikach, które jeszcze bardziej nas rozpraszają. Na innym zawodniku, który już jest rozgrzany, na komentarzach dziennikarzy, na zamieszaniu w budce startowej.
Warto pracować nad tym, by koncentrować się na aspektach, które pomagają nam wykonać dane zadanie, i omijać dystraktory, które nam przeszkadzają. Warto też pamiętać, że do kategorii pomocnych aspektów zaliczają się również oznaki niebezpieczeństwa, dzięki którym w odpowiednim momencie możemy uchronić swoje zdrowie.
Przykładem mogą być treningi sportowe na tyczkach, a szczególnie ich jakość. Koncentracja na każdym pojedynczym aspekcie podczas treningu, który prowadzi nas do celu, wpływa na wypracowanie pozytywnych nawyków, które wykorzystamy na zawodach. To zaś pozwala utrzymać koncentrację i jakość wykonania, gdy pojawia się dużo dystraktorów (w tym zmęczenie i stres). W przypadku zaś utraty uwagi zmniejszamy szansę na popełnienie błędu, ponieważ wykorzystamy wspomniane nawyki. Przykładowo, wiedząc, że slalom kończy się przejazdem przez metę, ustawiajmy ją również na treningach, by nauczyć się nawyku przyśpieszania na samym końcu przejazdu.
Co możesz zrobić?
- Wypracuj własne rutyny treningowe i przedstartowe.
- Trenuj na tym samym poziomie jakości i zaangażowania jak na zawodach.
- Myśl w kategoriach: „Co mogę zrobić TU i TERAZ, żeby przejechać trasę najlepiej, jak potrafię?”. Pamiętaj, że każdy krok do celu się liczy.
- Wypracuj własne słowa kluczowe, które pomagają utrzymać koncentrację lub wrócić do niej.
- Stosuj wizualizację i dokończ w umyśle proces, zanim zaczniesz go na żywo.
Zdarzyć się może również, że na skupienie naszej uwagi oraz postrzeganie danej sytuacji narciarskiej jako wyzwanie lub zagrożenie ma wpływ nasze ciało, a dokładniej nasze pobudzenie fizjologiczne. Pokazuje ono, jak bardzo czujemy intensywność fizjologiczną w danym momencie, szczególnie w aspekcie tętna, rytmu oddechu czy reakcji skórnych.
Nasze ciało zawsze reaguje na nasze myśli, emocje, na otoczenie i na odwrót – nasz umysł reaguje na nasze ciało i czyta z niego odpowiednie sygnały. W narciarstwie, w którym jest tak wiele czynników, mogących wpłynąć na nasze pobudzenie, warto rozpoznać swój poziom optymalny, przy którym najlepiej czujemy się w swoim ciele. Każdy z nas ma inny optymalny poziom tętna czy oddechu. Za niskie, jak i za wysokie pobudzenie fizjologiczne nie sprzyja, a wręcz może doprowadzić do znanego niektórym zjawiska „spalenia się”. Może też wystąpić coś odwrotnego, czyli brak odpowiedniego poziomu adrenaliny, żeby dać z siebie wszystko.
Co możesz zrobić?
- Obserwuj siebie. Czy lepiej działasz, gdy jesteś wyciszony czy pobudzony?
- Wypracuj własne techniki podwyższania lub obniżania pobudzenia:
- Indywidualna rozgrzewka narciarska może wyciszyć lub pobudzić;
- W jakim stopniu jesteś wrażliwy na wewnętrzne czynniki (myśli, emocje), a w jakim na zewnętrzne czynniki (to, co inni mówią, robią, jaka jest pogoda);
- Słuchaj muzyki, która odpowiednio Cię wycisza lub pobudza;
- Dobierz optymalne dla Ciebie ćwiczenia oddechowe;
- Sprawdź, czy potrzebujesz pobudzenia czy relaksacji mięśni.
- Trenuj na podobnym pobudzeniu jak podczas wyzwań, do których się przygotowujesz.
- Uśmiechnij się! Uśmiechanie się przez 60 s pomoże rozładować napięcie i daje sprzężenie zwrotne z ciała do mózgu, że jesteśmy zadowoleni.
Mechanizmy opisane powyżej to tylko niektóre przybliżające nas do odpowiedzi, jak nasz umysł jeździ na nartach. Warto pamiętać, że nie ma jednej sprawdzonej techniki mentalnej dla wszystkich. Dlatego współpraca z psychologiem sportu coraz częściej staje się tak samo ważna jak praca z trenerem lub fizjoterepeutą – aby dla każdej osoby dopasować indywidualne narzędzia wsparcia. Mechanizm ten można zaobserwować na przykład w narciarstwie amerykańskim, w amerykańskiej kadrze narodowej, klubach młodzieżowych czy amatorskich.
Jednak niezależnie od tego, na jakim poziomie uprawiamy narciarstwo i w jakiej obecnie sytuacji się znajdujemy (start w zawodach, rehabilitacja po operacji, wyjazd na urlop narciarski), najważniejsza jest nasza motywacja do zrozumienia tego, co się z nami dzieje, gdy jeździmy na nartach. Zatem czy mamy chęci do wypracowania wspólnie z psychologiem sportu puli indywidualnych umiejętności mentalnych, które przełożyć się mogą na jakość naszej jazdy oraz przede wszystkim na nasze wewnętrzne poczucie satysfakcji.
To z kim w takim razie głównie współpracuje psycholog sportu?
Z zawodnikami oraz pasjonatami narciarstwa amatorskiego w codziennych treningach i podczas zawodów, tak by jak najefektywniej wykorzystali swój potencjał do osiągania celów sportowych i rozwojowych.
Z młodzieżą i dziećmi w stawianiu pierwszych kroków na nartach, doborze formy i dyscypliny narciarskiej do predyspozycji i potrzeb, tak by jazda stała się ich pasją.
Z trenerami w doborze stylu pracy do potrzeb i predyspozycji podopiecznych, tak by rozwijali oni swój potencjał; w rozwinięciu umiejętności komunikacji tak, by budowali wspierające relacje z zawodnikami.
Z rodzicami, jak mogą być wsparciem dla swoich dzieci w początkach przygody ze sportem i rywalizacją, by przede wszystkim się rozwijały i czerpały z tego radość.
Z pacjentami po kontuzjach i w trakcie rehabilitacji w codziennej pracy powrotu do zdrowia, szczególnie przy nauce zapomnianych ruchów, radzeniu sobie ze stresem i strachem, a czasem bagatelizowaniu przez pacjenta urazu.
Metody pracy zawsze dostosowuje się do potrzeb klientów. Niektórzy lepiej czują się podczas konsultacji indywidualnych, inni wolą warsztaty i szkolenia grupowe. Ćwiczyć umysł można zarówno podczas zgrupowań sportowych, treningów na siłowni, treningów na śniegu, jak i w zaciszu domowym.
Podsumowując: nasz umysł najlepiej jeździ na nartach, gdy ma z tego przyjemność i naprawdę to lubi. Wtedy możliwe jest wyzwolenie jego potencjału i osiągnięcie długotrwałych efektów. W świecie sportu najbardziej fascynujące jest to, że nawet najlepsi zawodnicy na świecie, z najlepszymi umiejętnościami, sprzętem o najwyższej klasie, zmierzają się przede wszystkim z samymi sobą, swoją motywacją, pewnością siebie, emocjami i myślami. Dzięki temu właśnie biją rekordy własnych możliwości. Każdy, kto uprawia narciarstwo, przygotowuje się do swojej indywidualnej olimpiady i odnajduje w sobie własny sposób na przełamywanie granic i utrzymanie najwyższej formy przez cały sezon z jednoczesnym uśmiechem na twarzy.
Poznaj siebie. Odkryj, co Cię inspiruje i to realizuj. Tylko wtedy działasz w zgodzie ze sobą, możesz wyzwolić swój potencjał i przeżywać prawdziwą radość.