Decyzja o wybraniu lodowca zamiast hali okazała się bardzo trafna. W piątek, gdy usłyszałam, że jedziemy do Hintertux, moją pierwszą myślą było „o nie w lipcu do Hinter”? Wprawdzie trener zapewniał, że jest super, ale nie do końca w to wierzyłam.
Jednak po pierwszym dniu na śniegu zmieniłam zdanie i uważam, że do było bardzo dobre posunięcie. Obecnie jest tam bardzo dużo śniegu, a warunki przez trzy dni były pucharowe. Twardo jak diabli, a do tego słoneczko. Te trzy dni wykorzystaliśmy na trening slalomu. Jeździliśmy prawie pełne slalomy (56 bramek), co na tej wysokości dawało w kość.
W drugi dzień jeździł z nami Manfred Pranger więc było na kogo popatrzeć. W czwartek założyliśmy gigantki. Po treningu pożegnałam się z grupą Tauron Bachleda Ski oraz Hintertuksem i przejechałam do Włoch (Passo Stelvio), gdzie dołączam do moich koleżanek z kadry, które od jutra do 27 lipca mają tam obóz.
Mam nadzieję, że pogoda ponownie nam dopisze.
pozdrawiam Ola
1 komentarz do “Latem na Hintertux!”
Ola wykonalismy kawal dobrej roboty,jako trener musze powiedziec iz to sama przyjemnosc pracowac z Toba i pozostalymi zawodnikami grupy Bachleda Tauron Ski. Faktycznie mozna odniesc wrazenie iz jest pazdziernik i ladna pogoda. Polecamy Hinter