Mój koniec sezonu

Z przykrością muszę stwierdzić, ze sezon narciarski 11/12 z powodu kontuzji jest dla mnie zamknięty.

Miesiąc temu po jednym z badań wykryto, iż w moim piszczelu narodził się problem przemęczeniowego złamania kości piszczelowej.

Po konsultacji z doktorem i rozmowach z trenerami uznaliśmy, że najlepszą decyzją będzie wcześniejsze zakończenie sezonu oraz jak najszybsze podjęcie działań medycznych i rehabilitacyjnych. Tylko taka decyzja pozwoli na 100% przygotowanie się do przyszłego sezonu, w którym są przecież mistrzostwa świata oraz możliwość zdobycia kwalifikacji na zimowe igrzyska olimpijskie w Soczi.

Cały sezon męczyłem się z każdym treningiem i zawodami zażywając odpowiednie środki przeciwbólowe. Z biegiem czasu było to mniej przyjemne, a ból uciążliwy.
Mimo tej kontuzji forma i osiągnięte wyniki były w 100% spełnione. Mogę z radością powiedzieć, że jestem spokojny o miniony sezon, aczkolwiek chętnie bym jeszcze startował w zawodach i wiem, że nart będzie mi brakować…

Oczywiście leczenie przeprowadzi dr Andrzej Mioduszewski z wspierającej mnie kliniki Ortopedika.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

2 komentarze do “Mój koniec sezonu”

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

nowe narty

Nowości w świecie nart na 2024/2025

Tradycyjnie na początku sezonu rzucamy garść newsów. Z mnogości mniej lub bardziej udanych innowacji technicznych staramy się wybrać te najbardziej wartościowe. Skitouring, freeride, allmountain czy jazda po przygotowanych trasach –

maxx booldożer

Słodkie życie zwykłego instruktora

Osrodek narciarski X gdzieś we Włoszech, grudzień, godzina 6.35. Budzik przeszywa i ogłusza. Za oknem jest jeszcze ciemno. Buty, kask, bidon, rękawiczki – w plecaku. Wkrętarka z zapasową baterią, wiertarka, klucz

braathen

Cały we łzach – po pierwszym gigancie sezonu

Szast-prast, i ani się obejrzeliśmy, jak rozpoczął się kolejny alpejski sezon. Tradycyjnie pierwsze zawody odbywają się w ostatni weekend października w austriackim Sölden, na wymagającej trasie lodowca Rettenbach. Nigdy

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.