molitor release r1

Molitor Release R1 172 cm

Moje ulubione 2019/2020 #2

Grupa PSG łączy siły 30 najlepszych sklepów sportowych w Szwajcarii w celu ułatwienia negocjacji z przedstawicielami przemysłu. W ubiegłym roku zdecydowała się na wprowadzenie na rynek własnej linii nart sygnowanych nazwiskiem jednego z największych zawodników w dziejach Szwajcarii Karla Molitora. Pierwsze próby z modelami Perform i Command nie były zbyt obiecujące, ale już para przygotowana na następny sezon robi wrażenie. Molitor Release R1 jest produkowany w fabryce Stöckli i bazuje na geometrii modelu WRT ST, ale znacząco różni się od tego ostatniego konstrukcją wewnętrzną. Do budowy Release R1 zastosowano cieńszą, górną płytę aluminiową, inny drewniany rdzeń (mniej gęsty), ale też grubsze krawędzie i ślizgi (w Molitorach koszty serwisowania w punktach PSG wliczone są w cenę). Dzięki tym zmianom narty te są zdecydowanie bardziej elastyczne niż pierwowzór. Może nawet lepiej byłoby użyć słowa „plastyczne”, gdyż fenomenalnie poddają się działaniom sił pochodzących z nóg narciarza i generowanych w trakcie postępu łuku. Jednym słowem bardzo łatwo jest je docisnąć w skrętach. Są też oczywiście łatwiejsze do jazdy, gdyż wymagają mniej siły i zaangażowania. Zadziwia, że w stosunku do pierwowzoru nie tracą zbyt wiele na dynamice oraz trzymaniu na twardym. Owszem, jest pewna minimalna różnica, ale dla narciarzy amatorów (a tak z ręką na sercu, kto z nas/was amatorem nie jest?) prawie niewyczuwalna. Molitory Release R1 są też deskami niezwykle harmonijnymi i podczas jazdy nigdy się nie usamodzielniają. Jeśli miałbym wybierać pomiędzy WRT ST i Release R1, wybrałbym te drugie, gdyż mniej meczą, a dają tyle samo frajdy na stokach. Ich wady też są dość oczywiste: mała szerokość na odcinku pod butem czyni je bardzo wrażliwymi na warunki śniegowe, a o dostępności poza Szwajcarią nie ma nawet co mówić. Niemniej to bardzo udane deseczki.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

1 komentarz do “Molitor Release R1 172 cm”

  1. GIEŁDA NART „TEATRALNA” WE WROAŁAWIU POSIDA W SPRZEDAZY MOLITORY.
    Kupiłem, jeszcze nie jeździłem, ale maja ich tam trochę z tzw. drugiej ręki.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

azs winter cup

Gadające Głowy – AZS Winter Cup #3 Zawoja

Gigant w Zawoi jest cudowny, ale też wysysający energię z wszystkich zawodników. Mamy więc na filmie sporo sapania, łapania oddechu i opowiadania o trudach pokonywania trasy na Mosornym Groniu. Michał Okniński zawstydza Artura

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 8. – szkolenie polskich trenerów

Polska od dłuższego czasu upodobała sobie korzystanie z zagranicznych trenerów oraz serwismenów i to nie tylko w narciarstwie, ale także w innych dyscyplinach zimowych. W narciarstwie alpejskim większość trenerów głównych jest zza granicy i z jednej strony może

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 7. – kadry narodowe i system powołań

System powołań do kadr narodowych od lat budził kontrowersje. Choć dzisiaj jest trochę bardziej przejrzysty, to dawniej brakowało jasnych kryteriów, co prowadziło do sytuacji, w których czołowi zawodnicy, tacy jak Filip Rzepecki,

azs winter cup

AZS WC: Kobiety zaczynają rządzić pucharem

Magdalena Bańdo (UŚ Katowice) zdobyła dwa złote medale podczas III eliminacji AZS Winter Cup w Zawoi. U panów zwycięstwa odnieśli Kamil Koralewski (UEK Kraków) w gigancie oraz Juliusz Mitan

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 6. – szkolenie w Szkołach Mistrzostwa Sportowego

Do niedawna Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku i Zakopanem kulały i nie dostarczały zbyt wiele nowego narybku. Po reformie w sezonie 2023/2024 mają potencjał, by stać się „kuźniami talentów”, ale obecnie ich rola jest

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.