Wiosna w Zell am See
See Pierwszy dzień na nartach w Zell am See. Nowe miejsce, nowe wrażenia. Mnóstwo ich. Dziś jeździliśmy tutaj. We wtorek i środę planujemy wypuścić się na lodowiec w Kaprun. To raptem kwadrans skibusem,
See Pierwszy dzień na nartach w Zell am See. Nowe miejsce, nowe wrażenia. Mnóstwo ich. Dziś jeździliśmy tutaj. We wtorek i środę planujemy wypuścić się na lodowiec w Kaprun. To raptem kwadrans skibusem,
Znalazłem igłę w stogu siana. Nie, nie dziś, kilka miesięcy temu. Bez większego przekonania wybrałem się na konferencję Eurolotu i Salzburgerlandu. Wychodziłem z niej tak szczęśliwy, jak to tylko możliwe. Wygrałem bowiem dwa bilety
Tym wpisem chciałbym wlać w Wasze serca trochę optymizmu, a przynajmniej uśmiech wywołać. No, chyba że ktoś się przerazi i zatrwoży. W takiej sytuacji mówi się trudno i wierzy się dalej.
Drogie perfekcyjne narciarki, dziś porozmawiamy o rzeczy najważniejszej w tym sporcie, mianowicie o nartach i wszystkim co z tym związane, czyli: Narty, więźby, ustawienie więźb na płozie, podkładki, sprężyny, foki, pieski Oj będzie
Mojemu koledze Sebastianowi Litnerowi skradziono narty. Nienawidzę złodziejstwa. Po prostu „puszczam dalej” Jego ogłoszenie. UWAGA ! ! ! Słuchajcie, podczas zawodów Burn In Snow(Szczyrk) w minioną sobotę, ktoś zajumał
Jednym narciarstwo kojarzy się ze ściganiem (jazda skrętna na tyczkach albo na kreskę zupełnie nieskrętna), innych z wyczynianiem podniebnych sztosów albo i pozatrasowych zjazdów z pogranicza zaawansowanej ekwilibrystyki, a jeszcze innym z siedzeniem w saunie od rana.
Rozdział II czyli: spodnie, koszula, sweatry, wiatrówka, kurtka, nakrycie głowy, szalik, rękawice, skarpetki i pończochy, getry, bielizna, ubranie schroniskowe, komplet do spania, oraz sposób ubierania się… – dziś o tym.
Jako że trochę minęło od mojego ostatniego wpisu, postanowiłem się uaktywnić. A tak po prawdzie to powodów jest kilka. Jak to mówią, pierwsze primo, trochę dzieje się w tematyce arktycznej. Jedni się szykują trochę
Dużo się dzieje ostatnimi czasy wokół jednego z najgłośniejszych narciarzy ostatnich czasów. Najwięcej chyba jednak w jego głowie. Kupił konia wyścigowego z profesjonalnym trenerem z panteonu sław (Bobem Baffertem, z którym Carving
Muszę przyznać, że miałem bardzo ambitne plany na okres świąteczno-sylwestrowy. Spory opad śniegu w Warszawie podsycał je jeszcze bardziej i oczami wyobraźni widziałem już treningi slalomu na Szczęśliwicach oraz codzienne wieczorne uskutecznianie