O Madonna!

I kiedy już się wydawało, że Marcel jest bohaterem z komiksu, nadjechał Henrik!

Po kolei… Madonna di Campiglio… Jedna z tych tras gdzie 50 lat temu zaczął się alpejski Puchar Świata. Puchar, który stał się inspiracją dla innych dyscyplin sportowych. Trasa legendarna. Do tej pory rozegrano na niej 34 razy slalomy liczone do klasyfikacji generalnej. Również dzisiaj – jak i pół wieku temu, zawodnicy mieli problemy ze stromym odcinkiem przed metą. Trasa 3Tre jest bowiem szalenie wymagająca. Jej ofiarą padł w pierwszym przejeździe między innymi Felix Neureuther (oraz wielu innych mniej znanych zawodników). Na czele jednak zobaczyliśmy dwa znane nazwiska slalomowych gigantów: pierwszy Henrik Kristoffersen, a za nim spóźniony o 0,23 sekundy Marcel Hirscher.

W przejeździe drugim sytuacja zmieniała się z przejazdu na przejazd. Najpierw Julien Lizeroux postawił poprzeczkę bardzo wysoko i dopiero Jean Baptiste Grange poradził sobie z jego łącznym czasem. Obu pogodził Alexis Pinturault udowadniając, ze nie zapomniał, jak się jeździ slalomy. Ale to nie wystarczyło. Pojawili się mocni Włosi, którzy w osobie Giorggio Rocci zwyciężali tu 11 lat temu po raz ostatni. Najpierw na prowadzenie wyszedł Manfred Moelgg, ale zdetronizował go szybko Stefano Gross. Na starcie pozostało dwóch gigantów. Marcel odpalił przejazd, jak ze snu. Pewnie i szybko (z jednym małym błędem) poruszał się pomiędzy tyczkami. Ryzykował wiele, ale się opłaciło. Wygrał z Grossem o ponad jedną sekundę. Teraz presja spoczywała na barkach młodego Norwega. Czy podoła – pytało wielu? Henrik ma jednak nerwy ze tali i odpalił przejazd jeszcze trochę lepszy, ostatecznie pokonując Austriaka o 0,33 sekundy. Uff… były emocje!

Najbardziej jednak żal mi młodego Szwajcara o nazwisku Luca Aerni, który pojechał życiowy przejazd i wypadł kilka bramek przed metą. Życie…

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

3 komentarze do “O Madonna!”

  1. Nic o Jasiczku? O jego FENOMENALNYM przejeździe? Szkoda Szwajcara, a Jasiczka już nie? Panie Kurdziel, co pan?
    Jasiczek to już poziom światowy!

    Odpowiedz
  2. Pan kurdziel zawsze wykazuje sie ignorancja i stronniczością …. O mistrzostwach Iranu cały artykuł a jak jest dobry wynik to woli przemilczeć abh jego poprzednie wypociny nie stały sie pozbawione podstaw.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

nowe narty

Nowości w świecie nart na 2024/2025

Tradycyjnie na początku sezonu rzucamy garść newsów. Z mnogości mniej lub bardziej udanych innowacji technicznych staramy się wybrać te najbardziej wartościowe. Skitouring, freeride, allmountain czy jazda po przygotowanych trasach –

maxx booldożer

Słodkie życie zwykłego instruktora

Osrodek narciarski X gdzieś we Włoszech, grudzień, godzina 6.35. Budzik przeszywa i ogłusza. Za oknem jest jeszcze ciemno. Buty, kask, bidon, rękawiczki – w plecaku. Wkrętarka z zapasową baterią, wiertarka, klucz

braathen

Cały we łzach – po pierwszym gigancie sezonu

Szast-prast, i ani się obejrzeliśmy, jak rozpoczął się kolejny alpejski sezon. Tradycyjnie pierwsze zawody odbywają się w ostatni weekend października w austriackim Sölden, na wymagającej trasie lodowca Rettenbach. Nigdy

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.