Sieć Decathlon w ostatnich latach przechodzi gruntowną zmianę swojego image’u. Gigant z Francji, oprócz spełniania swojej misji, jaką jest czynienie sportu dostępnego dla wszystkich, coraz widoczniej skupia się na zaawansowanych użytkownikach swoich produktów. Nie inaczej jest z Wed’ze, czyli jednej z – już prawie autonomicznych – niebieskich marek.
Zamierzchłe czasy, kiedy o produktach z Decathlonu myśleliśmy w kategorii ostatecznie drugiego czy trzeciego wyboru odchodzą do lamusa. Francuska sieć, słynąca z bogatej oferty sprzętu i akcesoriów do uprawiania praktycznie każdego rodzaju sportu, w tym roku bardzo mocno stawia na profesjonalną ofertę skierowaną dla narciarzy. Odświeżona marka Wed’ze, uzupełniona w nowe modele sprzętu, odzieży oraz otwierająca się na nowe trendy w narciarstwie (skitouring, freeride), to jedna z propozycji francuskiej marki w walce o rynek sportów zimowych w Europie.
Czym by jednak była ta batalia, bez wsparcia doświadczonych i zaprawionych w bojach narciarzy? Decathlon, w swojej misji, dba by sprzęt dopuszczony do sprzedaży, był testowany przez najbardziej wymagających użytkowników. W myśl tej filozofii, lokalizacja siedziby marki, usytuowana u podnóża Mont Blanc we francuskim Passy pozwala praktycznie „z biura” testować projektowane modele sprzętu czy odzieży. O naszych ostatnich wizytach w Mountain Store możecie przeczytać zarówno w magazynie nr 1/2017/2018 jak i mojej relacji na portalu.
A gdzie w tym wszystkim jesteśmy my, jako NTN? Nie może nas zabraknąć w tym przedsięwzięciu i z ogromną przyjemnością dołączamy do grona testerów marki Wed’ze. Za nami już jeden z pierwszych sprawdzianów w Maso Corto, gdzie sprawdzaliśmy jak funkcjonuje odzież, którą znajdziemy w ofercie narciarskiej marki Decathlon. Nasze wrażenia, będziemy skrzętnie, i co najważniejsze – rzetelnie, opisywać na łamach portalu. Jak to się mówi – stay tuned.