Poduszka powietrzna ratuje nie tylko w wypadkach samochodowych

Niedawne przykre zdażenia uświadomiły mi jak niebezpieczne jest poruszanie się poza trasami. Co zrobić, żeby maksymalnie zwiększyć swoje bezpieczeństwo? Wprawdzie nikt z nas nie jest James’em Bond’em, któremu Q przygotowałby Snow Bubble Coat, ale możemy skorzystać z czegoś podobnego – z lawinowej poduszki powietrznej. Jest to plecak, z którego po pociągnięciu za dźwignię wyskakuje coś w rodzaju grubej kamizelki ratunkowej. Kamizelka ta ma przede wszystkim pomóc ofiarze lawiny utrzymać się na powierzchni. Dodatkowo chroni przed uderzeniami, a w przypadku zasypania pomaga zwiększyć przestrzeń do oddychania. Według danych jednego z producentów 50% ofiar zostaje zasypanych przez lawinę. Z tych 50% zakopanych umiera 66% z czego 20% ginie ze względu na doznane urazy, a 80% ze względu na zbyt późną pomoc. Statystyki w przypadku niezasypanych ofiar są zdecydowanie korzystniejsze. Przeżywa 95% ofiar! (źródło: http://www.abssystem.com/)

Optymistyczne są informacje przedstawiane przez Szwajcarski instytut (nie będę tłumaczył, bo tylko ciężko się będzie to czytało :)) Swiss Federal Institute for Snow Science and Avalanche Research Davos/Switzerland podaje, że wśród ofiar lawin, które uruchomiły lawinową poduszkę powietrzną, przeżyło aż 98%!,a 90% wyszło bez szwanku.

Od razu, gdy znalazłem ten sprzęt, pomyślałem sobie, że w sutuacji awaryjnej raczej ciężko jest pomyśleć o tym, żeby pociągnąc za jakąś rączkę. Na szczęście inżynierowie również wymyślili na to rozwiązanie. Poduszka może zostać aktywowana radiowo.Zasięg tego urządzenia to ok. 300m.

Trzymajcie się bezpiecznie!

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

2 komentarze do “Poduszka powietrzna ratuje nie tylko w wypadkach samochodowych”

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

nowe narty

Nowości w świecie nart na 2024/2025

Tradycyjnie na początku sezonu rzucamy garść newsów. Z mnogości mniej lub bardziej udanych innowacji technicznych staramy się wybrać te najbardziej wartościowe. Skitouring, freeride, allmountain czy jazda po przygotowanych trasach –

maxx booldożer

Słodkie życie zwykłego instruktora

Osrodek narciarski X gdzieś we Włoszech, grudzień, godzina 6.35. Budzik przeszywa i ogłusza. Za oknem jest jeszcze ciemno. Buty, kask, bidon, rękawiczki – w plecaku. Wkrętarka z zapasową baterią, wiertarka, klucz

braathen

Cały we łzach – po pierwszym gigancie sezonu

Szast-prast, i ani się obejrzeliśmy, jak rozpoczął się kolejny alpejski sezon. Tradycyjnie pierwsze zawody odbywają się w ostatni weekend października w austriackim Sölden, na wymagającej trasie lodowca Rettenbach. Nigdy

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.