Prezent od św. Mikołaja

Przedwczoraj stałem się posiadaczem nart… Nie to żebym się chwalił, bo w dzisiejszych czasach stać się posiadaczem nart, to nic wyjątkowego. Narty pochodzą od high-end-owego producenta Icelantic z USA (Colorado) i jeśli prawdą jest to, co podaje producent – to są wykonane ręcznie (łoaoł!).

Pierwsze badanie organoleptyczne – czyli słynne „eksperckie wyginanie nart”, które tak na prawdę nie mówi ABSOLUTNIE NIC! Zwłaszcza o nowych nartach freeski & freeride (flex nart ma się nijak do tego, jak zachowuje w realu) – wykazało, że to coś jak skrzyżowanie: 4rnt EHP (shape), z dawnym (2005) Rossi Scratch BC (flex w tipie i tailu) + K2 ObSethed (z 2006 roku – z małym rockerem z przodu i z tyłu)… Czyli jak ktoś ma ciągoty w kierunku mega sztywnych dech jak dawne Dynastary Legend Pro lub rzeczone wyżej 4FRNT EHP, ale nie potrzebuje popisywać się twardością nart przed swoimi znajomymi albo ludźmi w kolejce a tego chciałby tail tipa, żeby od czasu do czasy zrobić coś tyłem… Keepery powinny dać radę.

Oprócz samych nart – jako końcowego produktu zawsze mnie interesuje „kuchnia” – czyli: kto i jaki miał wpływ na to końcowy wygląd nart… A na pewno, jakie ma kompetencje (czyli czy jako inżynier to się na tym zna; a jeśli jest pro riderem – to czy takim samozwańczym – czy rzeczywistym).

Oto co udało mi się ustalić – Josh Stack. Brak kompetencji jako pro ridera – to nie jest właściwe określenie. Wie co się robi z nartami.

‬http://vimeo.com/15148927

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

4 komentarze do “Prezent od św. Mikołaja”

  1. Hej Piotrek,
    Chyba u Ciebie był ten sam Św. Mikołaj co u mnie (taki biskup z pastorałem, a nie gruby frajer w czerwonym kubraku z reklamy Coca Coli). Tez dostałem takie narty. Zapewne byliśmy bardzo grzeczni…
    Trzeba by wypróbować… Czekam jeszcze na szerokie skistopery i heja!
    wesołych Świąt!
    t

    Odpowiedz
  2. Szlafrok – widocznie Św. Mikołaj uznał, że teraz najbardziej się Tobie przyda Darku :). Poza tym to świetna rzecz – o ile ma się tylko czas chodzić w szlafroku :D

    Co do samego Św. Mikołaja – fakt, ten uzurpator od gazowanej wody z karmelizowanym cukrem takich rzeczy nie ogarnia…Może sobie ręke podać polskimi „tselebrytami”… Mikołaj jest tylko jeden – Święty – Biskup – z pastorałem :) – i robi to z powołania, a nie dlatego, że ma sezonowy etat na wiosce we Finlandii.

    – Mam jeszcze dylemat ze swoimi Keeper`ami – skręcać je na tele, czy alpine? Od tego myślenia nie śpię już którąś noc..??? Alpine – wszystko będzie łatwiej i tył nart nie ucieka, za to jest nudno. Tele – trzeba się bardziej spinać i szarpać w porównaniu do wiązań „alpine”. Zawsze przed oczami pozostaje widmo wyszarpanej nogi z biodra jak się nie dokręci przez głowę… za to cały zestaw jest lżejszy do noszenia (zwłaszcza odczuwalne w górach) i nigdy się nie znudzi xD !

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

azs winter cup

AZS WC: „Topór” z wymarzonym medalem

Magdalena Bańdo (UŚ Katowice) i Juliusz Mitan (AGH Kraków) zdominowali rywalizację w ostatnich eliminacjach Akademickiego Pucharu Polski, wygrywając w obu konkurencjach. Wydarzeniem dnia był pierwszy, upragniony medal wywalczony

crazy canucks

Crazy Canucks łamią system narciarstwa alpejskiego

Jest styczeń. Dookoła rozpościera się przepiękna panorama szwajcarskich Alp. Co kilkadziesiąt minut kolej torowa Jungfraubahn przejeżdża przez Wengen, nad którym unosi się najdłuższa trasa zjazdowa alpejskiego Pucharu Świata. To miejsce

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 10. – reprezentowanie Polski na imprezach głównych

Ostatnią kwestią na mojej liście są powołania na imprezy główne, które wywołują zainteresowanie przed mistrzostwami świata juniorów i seniorów czy igrzyskami olimpijskimi. Dla wielu, jak nie wszystkich zawodników, zakwalifikowanie się na takie zawody i możliwość

azs winter cup

Gadające Głowy – AZS Winter Cup #4 Jurgów

Na starcie jakieś stwory z „Ulicy Sezamkowej”, w drugim przejeździe „Puszek” i Kuba Okniński – co się dzieje!? Debiutujący w AZS Winter Cup Bartek Sanetra opowiada, że wszystko się może zdarzyć (wielkie

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.