Zapraszamy wszystkich do udziału w naszym projekcie promowania polskich „nienarciarskich” miejscówek narciarskich. Mało kto wie, że będąc zimą w Sopocie, można pojeździć na nartach.
O stoku w Sopocie można przeczytać tutaj
Dziś przedstawiamy Wam krótki i wyluzowany opis stoku w Przemyślu. Autor: Dominik Kluz (pozdrawiamy i dziękujemy!). Sami zobaczycie, jak niewiele trzeba, by napisać kilka zdań o stoku w pobliżu Waszego domu. Zachęcamy do przysyłania nam relacji na adres: ntn@ntn.pl.
Najdłuższa trasa ma 900 m i jest dość łagodnie nachylona, druga ma jakieś 800 m i trochę większe nachylenie, szczególnie pod koniec. Dlatego zazwyczaj tam organizują zawody. Jest jeszcze trzecia „trasa”, która łączy się z pierwszą mniej więcej w połowie, ale za to jest najbardziej stroma i pozwala się rozpędzić do prędkości urywającej jaja Tobie i osobom w Twoim otoczeniu. Obok drugiej trasy zbudowali half-pipa, ale w ubiegłym roku nie działał, bo nie mieli jakiejś nakładki na ratraka.
Pod górną stacją jest jeszcze ośla łączka z wyciągiem na linę i bar „Loża szyderców”, do którego w sumie nie ma dobrego dojścia dla narciarzy, dlatego od wiosny budują większy obiekt zaraz pod stacją, jak Pan Bóg przykazał. Wyciąg jest krzesełkowy i ma trzy stacje. Pierwsza nad Sanem, koło stadionu Polonii ze sporym parkingiem i kasą. Tam się wsiada i pierwszy wyciąg dostarcza Cię na stok, przy czym po drodze podziwiasz ulicę pod nogami i las. Od drugiej do trzeciej stacji jest stok. Na samej górze też można parkować, ale w „sezonie” raczej miejsca nie ma. Ogólnie stok jest bardzo dobrze utrzymany, całą zimę naśnieżają i w nocy ratrakują, więc komfort jazdy bywa niesłychany. W lecie na stoku jest zrobiony tor do zjazdu na rowerach i saneczki, takie jak na Gubałówce w Zakopanem.
1 komentarz do “Stok Narciarski Przemyśl”
Byliście chociaż w tym Przemyślu ? Czy opinia wystawiona zaocznie ?