W tym sezonie istnieję w kadrze tylko na papierze. Jak już pewnie większość z was słyszała, Polski Związek Narciarski nie zapewnia szkolenia swoim dwóm czołowym zawodniczkom w narciarstwie alpejskim mnie oraz Agnieszce Gąsienicy Gładczan. Pozwolicie, że zostawię to bez komentarza w szczególności, że przyszły rok jest rokiem olimpijskim, a ja na dzień dzisiejszy mam duże szanse pojechać na igrzyska do Soczi. Bardzo długo zastanawiałam się co w takiej sytuacji zrobić. Bez środków można jedynie zakończyć karierę i byłam temu bliska.
Jednak pojawiło się światełko w tunelu!
Dzięki Panu Andrzejowi Bachledzie z grupy Tauron Bachleda Ski, który dołączył mnie do swojego programu tworząc grupę slalomową (Kluś, Kuba Ilewicz oraz czterech młodszych zawodników), a także Tatrzańskiemu Związkowi Narciarskiemu działającemu w Zakopanem, którzy wspomogli mnie finansowo, mogłam zacząć przygotowania do nowego sezonu, sezonu olimpijskiego.
Po intensywnym treningach kondycyjnych w maju i czerwcu nareszcie 14 czerwca wyruszyłam na pierwsze spotkanie ze śniegiem w tym sezonie przygotowawczym. Obóz został zorganizowany we Francji w Val d’Isere przez grupę Tauron Bachleda Ski. Spędziłam tam prawie dwa tygodnie. Pogoda i warunki śniegowe bardzo nam sprzyjały, te dziesięć dni spędzonych na nartach wykorzystaliśmy w stu procentach. Jeździłam elementy giganta oraz slalomu. Pierwsze dni poświęciłam na jazdę luźną, następnie krótkie oraz długie tyczki poszły w ruch. Po powrocie czeka mnie krótka regeneracja i zabieram się za drugą część treningu kondycyjnego.
Kolejne spotkanie ze śniegiem już 15 lipca w zależności od warunków odbędzie się na lodowcu lub na hali narciarskiej w Holandii.
Pozdrawiam
Kluś Ola
2 komentarze do “Światełko w tunelu”
Pani Olu,
Trzymamy mocno kciuki, życzymy samych słonecznych dni i twardych dobrze przygotowanych tras, oraz co njważniejsze Pani i całej grupie kwalifikacji olimpijskich !!!
Pozdrowienia
cała Rodzina Habdas
Dawaj Ola, mnóstwo siły i motywacji a marzenia się ziszczą . PZN = :-(