brignone

Szczęśliwe podium

Dziś będzie krótko, bo co to za pomysł, żeby organizować zawody APŚ we wtorek? Panie rywalizowały we francuskim Courchevel i co to był za gigant!

Pierwszy przejazd – jak dla mnie wreszcie – zasługiwał na nazwę slalom gigant. Rytmicznie, ale ciasno ustawiona trasa zmuszała zawodniczki do szybkiego przechodzenia ze skrętu w skręt. Decydowały niuanse i nienaganna technika. Tym bardziej dziwne, że absolutna faworytka Mikaela Shiffrin zaliczyła wpadkę i wykręciła dopiero 19. czas. Być może wiosenne temperatury i mocno chemicznie utwardzona trasa były przyczyną, ale Amerykanka nie wyglądała najlepiej. Miałem wrażenie, że jechała bez swojego normalnego zaangażowania i mocy. Zupełnie inaczej niż Włoszki. Brignone i Bassino wykonały wspaniałe przejazdy zajmując odpowiednio trzecie i drugie miejsce. Najlepszy czas wykręciła młoda Norweżka Mina Fürst Holtmann. Na tym nie koniec niespodzianek. Wyjątkowo dobrze wypadła też zdruzgotana po równoległym slalomie w Sankt Moritz Wendy Holdener. Powracająca na trasy po kontuzji Alice Robinson zajęła siódme miejsce w pierwszej próbie.

Przejazd drugi ustawiono trochę luźniej, ale nadal rytmicznie i bez odcinków, gdzie zawodniczki duszą czas jadąc z kijami pod pachami. W drugim przejeździe najszybciej pojechały Niemka Marlene Schmotz i – uwaga – Sofia Goggia, ale były zbyt daleko w klasyfikacji po pierwszym, żeby móc marzyć o miejscu na podium. Szansę wykorzystała Wendy Holdener dokładając drugi solidny przejazd i ostatecznie zajmując trzecie miejsce. Holtmann nieznacznie (zaledwie 0,04 sekundy) przegrała miejsce pierwsze i musiała zadowolić się drugim. Znakomicie, szybko i pewnie pojechała Federica Brignone i mogła świętować swoje jedenaste zwycięstwo zawodów APŚ.

Na podium wszystkie trzy lśniły wspaniałymi uśmiechami: Brignone, bo wygrała zawody w miejscowości, w której narciarsko dorastała; Holtmann, bo po raz pierwszy stanęła na podium, Holdener, bo nigdy jeszcze nie była na podium w gigancie. Wrażliwa Szwajcarka uroniła przy okazji kilka łez – tym razem radości.

Na miejscu siedemnastym finiszowała Shiffrin, która po zawodach zachowywała się trochę, jak prymus, który zaliczył dwóję. Tłumaczyła, że czołówka w gigancie jest bardzo wyrównana i po prostu miała gorszy dzień, ale jej mowa ciała wskazywała, że jest rozczarowana. Nic dziwnego – przyzwyczaiła się (i nas) do miejsc na podium. Tak, czy inaczej gigant pań w Courchevel był prawdziwą ucztą dla oka. Jak ktoś nie oglądał, polecam zerknąć do YouTube.

Znaczniki

Podobało się? Doceń proszę atrakcyjne treści i kliknij:

Dodaj komentarz

Zobacz także

Inne artykuły

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 6. – szkolenie w Szkołach Mistrzostwa Sportowego

Do niedawna Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Szczyrku i Zakopanem kulały i nie dostarczały zbyt wiele nowego narybku. Po reformie w sezonie 2023/2024 mają potencjał, by stać się „kuźniami talentów”, ale obecnie ich rola jest

azs winter cup

Gadające Głowy – AZS Winter Cup #2 Zakopane

Dość niespodziewanie wracamy na Harendę, a tam dzieją się rzeczy ciekawe. Zawodnicy mają problem z wyhamowaniem na śliskiej jak piskorz mecie, a niektórzy lądują nawet na parkingu. Tytus Olszewski cieszy się

10 grzechów polskiego narciarstwa

Grzech 5. – słabe przygotowanie fizyczne zawodników

Polscy narciarze często nie są odpowiednio przygotowani fizycznie do rywalizacji na krajowym, a następnie międzynarodowym poziomie i ta uwaga dotyczy głównie młodzieży oraz części juniorów. Testy sprawnościowe wykazują, że część zawodników nie spełnia oczekiwanych standardów,

azs winter cup

AZS WC: Slalomowa pułapka

Maja Woźniczka (UW Warszawa) i Maja Chyla (UJ Kraków) zwyciężyły w drugich eliminacjach AZS Winter Cup na zakopiańskiej Harendzie. W kategorii mężczyzn dwukrotnie triumfował Juliusz Mitan (AGH Kraków). Pierwszy start w 2025

kiedyś to było

Kiedyś to było…

W pewnym momencie swojego żywota słowa z tytułu tego tekstu doprowadzały mnie do absolutnej niemocy. Co rusz przeradzała się ona w klasyczną, czyli upadlającą człowieka, frustrację. Miałem bardzo mało argumentów,

Newsletter

Dołącz do nas – warto

Jeśli chcesz dostawać informacje o nowościach na stronie, nowych odcinkach podcastu, transmisjach live na facebooku, organizowanych przez nas szkoleniach i ważnych wydarzeniach oraz mieć dostęp do niektórych cennych materiałów na stronie (np. wersji online Magazynu NTN Snow & More) wcześniej niż inni, zapisz się na newsletter. Nie ujawnimy nikomu tego adresu e-mail, nie przesyłamy spamu, a wypisać możesz się w każdej chwili.