Koniec startów w Ameryce Płd.
Sezon 2013/14 jak na razie muszę zaliczyć do udanych. Co prawda, jeszcze nie wracam z Chile do domu, ale skończyły się już zawody – nie licząc dwóch mało ważnych gigantów w El Colorado. Najważniejsze jest
Sezon 2013/14 jak na razie muszę zaliczyć do udanych. Co prawda, jeszcze nie wracam z Chile do domu, ale skończyły się już zawody – nie licząc dwóch mało ważnych gigantów w El Colorado. Najważniejsze jest
Dotarłem właśnie do miejscowości Ushuaia w Argentynie. Znów się troszkę skontuzjowałem. A jutro start :(. Nie mam szczęścia w tym sezonie do zdrowia. Z tą kontuzją to dość głupia historia. Spałem w busie jadąc na stok,
Treningi dobiegły końca. Rozpoczął się okres startów w Ameryce Południowej. W poprzednim wpisie wspominałem, że starty zacznę od San Martin, za którym szczególnie nie przepadam. Niestety nadal ta miejscowość nie będzie mi się dobrze kojarzyć.