puchar świata

Tomasz Kurdziel

Kitz – po treningach

Wczoraj obejrzałem „Streif – Hell of the Ride”. Film naprawdę robi wrażenie, choć momentami (krótkimi) ociera się lekko o Hollywoodzką naiwność. Ma za to wspaniałą narrację prowadzoną głownie przez Rahlvesa,

Tomasz Kurdziel

Kitzbühel – Streif

Kitzbühel – Hanenkamm – Streif. Trzy nazwy tego samego wydarzenia sportowego. Kitzbühel to dziś urocze miasteczko alpejskie pełne drogich i eleganckich sklepów, hoteli i restauracji pieszczotliwie zwane Kitz.

Tomasz Kurdziel

Wielki Weekend (pierwszy z dwóch)

Nie lubię Hannesa Reichelta, choć niechętnie przyznaję, że narciarzem jest świetnym. W zasadzie to nic takiego mi nie zrobił, ale: był jednym z dwóch (jedynie z Beni Raichem) wielkich zawodników optującymi za zmianami w geometrii

Tomasz Kurdziel

Lubię slalomy

Przyznaję, że ze wszystkich konkurencji alpejskich najbardziej lubię oglądać slalomy i to zarówno panów, jak i pań. Chyba nawet bardziej pań, gdyż w tym sezonie kolejność na mecie jest mniej przewidywalna. Jednak to,

Tomasz Kurdziel

Wengen – Lauberhorn

W naszej serii prezentującej najlepsze i najtrudniejsze trasy zjazdowe na świecie, kolejną stacją jest szwajcarska miejscowość Wengen. Malownicze miasteczko leżące w Berner Oberland usytuowane jest u stóp ogromnego i przepięknego masywu

Tomasz Kurdziel

Nokautująca Shiffrin

Trasa w Zagrzebiu to nie alpejska ściana. Jej nazwa Crveny Spust oznacza nic innego, jak „czerwony zjazd”, który w każdym innym kraju poza Chorwacją zapewne byłby niebieski. Kiedyś, o Zagrzebiu mówiło

Michał Szypliński

Biało-czerwony dzień w Alta Badia

Niestety nie chodzi tu o Polaków… Tych w gigancie na słynnej Gran Risie niestety nie uświadczyliśmy. Wszyscy kibice zgromadzeni w Alta Badia, zapamiętają na pewno biało-czerwoną flagę Austrii, powiewającą podczas hymnu odgrywanego dla

Tomasz Kurdziel

Val d’Isere

Lindsey Vonn – to można powiedzieć po zawodach w Val d”Isere. Amerykanka potrafiła w sobotę wygrać dość trudny zjazd i udowodnić sobie i innym, że ponownie melduje się na topie, a zwycięstwo w Lake Louise

Michał Szypliński

Dobry wieczór z Val Gardeny!

Dotarliśmy do Val Gardeny. Jest ciepło i mimo wszechobecnych dekoracji świątecznych w ogóle nie czuć zimy. W austriackich dolinach w ciągu dnia było +12°C, a wieczorem na dole Saslongu +6°C. Zaakredytowaliśmy się w biurze