Biedny Zubčić
Sezon panów wreszcie rozpoczął się w pełnej krasie i to na dodatek w najpiękniejszych górach, czyli we włoskich Dolomitach. Po wielu odwołanych zawodach (głównie z powodu zbyt dużych opadów śniegu lub zbyt silnego
Sezon panów wreszcie rozpoczął się w pełnej krasie i to na dodatek w najpiękniejszych górach, czyli we włoskich Dolomitach. Po wielu odwołanych zawodach (głównie z powodu zbyt dużych opadów śniegu lub zbyt silnego
Zawsze mam kłopoty wciągnąć się w wydarzenia APŚ po wielkiej imprezie, jak nie przymierzając mistrzostwa świata, czy igrzyska olimpijskie. Tym razem jednak nie było to trudne, gdyż w programie stały zawody w atrakcyjnych „miejscówkach”.
Miało być w weekend wielkie ściganie, a zamiast tego w Alpach pojawił się oczekiwany „wielki dump” śniegu. Śnieg, jak to śnieg – na początku grudnia padać może i powinien, ale tym razem
Tym razem alpejski Puchar Świata ponownie zawitał do Japonii, gdzie panowie w programie mieli zaplanowany gigant i slalom. Niestety, pogoda w Japonii przypomina tą z Alp. Znaczy to, że tam również jest