To, że Ted Ligety jest szybki wiedzą prawie wszyscy. Zwykle jednak jego szybkość obserwowana jest pomiędzy bramkami giganta. Tym razem Ted stał się jeszcze szybszy, a to za pomocą myśliwca F-16 amerykańskich sił powietrznych.
…to przeżycie było tak strasznie intensywne. Przyspieszaliśmy osiągając przeciążenia rzędu 9 G…
– powiedział zawodnik. Ted z tego zdarzenia umieścił kilka zdjęć na swoim Twitterze. Jedno z nich przedstawia go wysiadającego z kokpitu i jest podpisane
wielki dzień dla mnie. Cieszę się, że umożliwiono mi polatanie myśliwcem US Air Force.
W tym sezonie stoi przed nim niełatwe zadanie obrony tytułu mistrza świata w gigancie i super gigancie oraz próba zwycięstwa klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, ale po takiej przyjemności Ligety będzie zapewne jeszcze szybszy.