NTN Snow & More 2017/2018 nr 3

85 TEKST: Tomek Kurdziel ZDJĘCIA: Kästle W czasach mojej licealnej młodości często po szkole chodziłem do warszawskiej Centralnej Składnicy Harcerskiej, gdzie można było kupić zagraniczne narty. Ceny ogromnej większości tych kolorowych, pięknych desek zdecydowanie przekraczały możliwości sponsorskie moich rodziców. Pamiętam jak dziś: Kneissle White Star kosztowały 4900 złotych, Blizzardy Firebird – 7900, a czarne Fischery RC4 – 8400 złotych. Królowały jednak srebrno- czerwono-niebieskie Kästle RX 11 National Team, których cena wynosiła 11 tys. złotych (ówczesne trzy miesięczne pensje mojej mamy!). Już sama ich nazwa rozpalała wyobraźnię. Wreszcie się odważyłem i zapytałem ekspedienta (który zapewne nic na ich temat nie wiedział), czemu są takie drogie. W odpowiedzi usłyszałem: „bo są najlepsze”. Przez lata o nich marzyłem…

RkJQdWJsaXNoZXIy NDU4MTI=