NTN Snow & More 2017/2018 nr 3

88 dycyjną konstrukcję sandwich wyko- naną z materiałów najwyższej jakości. W 2007 roku pierwsze nowe Kästle znalazły się na rynku w postaci modelu RX12. Początkowo deski produkowano w nieodległej fabryce Heada, ale kie- dy jednym z udziałowców został Chris Davenport, ikona amerykańskiego fre- eride’u, część produkcji przeniesiono ponownie do odzyskanej fabryki w Ho- henems. W 2015 roku do firmy prze- szedł jeden z najlepszych konstruk- torów nart – Rainer Nachbaur, który kierował wcześniej komórką sportową firmy Blizzard. A jeszcze wcześniej, bo do 1998 roku, praktykował w… Kästle. To jego dziełem są nowe modele de- sek sportowych SL i GS linii RX12. W obecnej chwili gros produkcji wy- konuje się w Hohenems. Liczba załogi z początkowych 18 osób wzrosła do 50. Najbliższym celem firmy jest osią- gnięcie 20 tys. rocznie produkowanych par nart. I tak zamknął się krąg zapoczątko- wany przez Antona Kästle’a w małej wiosce Hohenems u podnóża masywu Arlberg. Kiedy po naszych testach w mar- cu 2017 roku większość uczestników uznała, że współczesne Kästle są zna- komite, postanowiłem zbadać ich ta- jemnicę u źródeł, czyli w fabryce. Moimi przewodnikami byli: Alexan- der Lotschak, współwłaściciel firmy i człowiek odpowiedzialny za marketing i sprzedaż za granicami Austrii, oraz le- gendarny Rainer Nachbaur. Zaczynamy od wielkiego kontenera lodówki na dziedzińcu fabryki w Hohe- nems. „Tu trzymamy większość mate- riałów. Przede wszystkim maty prepre- gów nasączone klejem oraz elementy z włókien węglowych. Szalenie istotne jest utrzymanie stałej temperatury, żeby materiały nie rozszerzały się i kurczyły pod wpływem zmiennych warunków at- mosferycznych” – opowiada Alex. Następna stacja to precyzyjne wy- cinarki kolejnych warstw, które radzą sobie zarówno z drewnem, włóknami węglowymi, jak i tytanalowymi płytami. Dokładność jest niesamowita – rzędu Rozmaitości