NTN Snow & More 2018/2019 nr 1

dlatego, że GSX-y to narty raczej elastycz- ne, a które jednocześnie czerpią dynamikę z węglowej płyty wkomponowanej w de- ski na odcinku pod butem. To fajna kombi- nacja, która umożliwia zarówno nieaktyw- ne „zwożenie” się, jak i bardzo dynamiczną, sportową jazdę, czyniąc GSX-y deskami do całodziennej jazdy po trasach w róż- nych warunkach śniegowych. Absolutnie bez zarzutu jest też trzymanie na twardym. Do tego stopnia, że narty te bez większych problemów nadają się do amatorskich tre- ningów na tyczkach i startów w zawodach. Jeśli ktoś miałby zbyt mało mocy na skle- powych GSX Fusion, to istnieje także wer- sja GSX Master wyposażona w sportową płytę i „normalne” wiązania. Dzięki takie- mu rozwiązaniu można uzyskać minimal- nie lepsze trzymanie na odcinku pod butem i jeszcze większą stabilność. Tak czy inaczej – bardzo udane deski. W mojej opinii naj- lepsze sklepowe gigantki na rynku. SALOMON S/MAX BLAST 174 CM Kolejna para nart z nowej salomono- wej serii „Sons of a Blast” (więcej o projek- cie w newsach) i kolejne wspaniałe deski. Inżynierowie Salomona bardzo się postara- li. Tym razem nie są to narty stricte spor- towe z linii S/Race, ale nieco poszerzone na odcinku pod butem „deski dla każdego” z serii S/Max. Czy aby na pewno dla każ- dego? S/Max Blast o długości 174 cm to narty dość wymagające, o ile chce się na nich jeździć skrętami ciętymi, czyli zgod- nie z przeznaczeniem (szurać, jak wiadomo, można się na wszystkim). Budową nie ustę- pują sklepowym deskom sportowym z linii Rusch. W środkowej części – podobnie jak slalomki i gigantki – mają rozwiązanie tech- niczne zwane Edge Amplifier (szczegóły w newsach), które wzmacnia efekt krawę- dziowania. Poprzez to narty są jednak cięż- sze. Masy nie ujmuje im także lekko posze- rzona geometria (72 mm na odcinku pod butem). Jeśli ktoś lubi lekkie narty, to ra- czej powinien poszukać gdzie indziej. Ja, na szczęście, nie…W zupełnie nowym kształ- cie, identyczne jak te używane w nartach z linii S/Race Pro dzioby zwane „Instinct Tip” bardzo szybko i precyzyjnie inicju- ją skręty cięte. Pomimo masy i lekko po- szerzonej geometrii na Blastach jeździ się bardzo lekko. Ponownie, pomimo 72 mm pod butem, trzymanie w bardzo twardych warunkach jest znakomite, takoż przejścia ze skrętu w skręt. Prowadzenie łuków na krawędziach jest bardzo spokojne i harmo- nijne. Pomimo R = 17 metrów narty dają się zmusić do całkiem ciasnych (a przy- najmniej średnich) łuków na krawędziach. Dzięki szerokim dziobom łatwo jest za- inicjować bardzo krótkie łuki na stromym stoku, choć w końcowej fazie trzeba ucie- kać się do ześlizgów, żeby szybko dokręcić skręt. Moim zdaniem, popartym posiada- niem tych nart już od stycznia 2018 roku, są to jedne z najbardziej uniwersalnych de- sek na trasy, na jakich zdarzyło mi się jeź- dzić, gdyż znakomicie funkcjonują również w miękkim śniegu, odsypach, muldach itp. Na twardym i dobrze przygotowanym sto- ku można się na nich łatwo bujać na krawę- dziach w skrętach o średnich promieniach lub mocno pocisnąć w sportowym stylu. Z tych też powodów uważam S/Max Blast za idealne deski dla wielu instruktorów lub jako „para jedyna” dla wszystkich dobrych narciarzy amatorów. Dla mnie bomba, tyl- ko nie wybierajcie zbyt krótkich! RTC CROSS 170 CM Szwajcarska manufaktura RTC znana jest przede wszystkim ze sportowych lub wyczynowych modeli nart, ale ma w swo- jej ofercie także inne deski. Mnie bardzo spodobał się wszechstronny model o na- zwie Cross, który powinien mieć najwięk- szą grupę docelową ze wszystkich produ- kowanych przez RTC nart. Kiedy spojrzymy na Crossy nieco bar- dziej uważnie, to okaże się, że ich łuk krawędzi jest identyczny jak w mode- lu Carve. Tyle tylko, że narty poszerzo- ne są na całej długości o 8 mm. To dobra 82 MOJE ULUBIONE 2018/2019

RkJQdWJsaXNoZXIy NDU4MTI=