NTN Snow & More 2017/2018 nr 1

od topowych sportowych modeli firmy. Odmienna jest jednak ich geometria, gdyż MX 84 mają aż 84 mm szerokości na odcinku pod butem, a spore taliowa- nie sprawia, że przy długości 176 cm deski mają zaledwie ok. 16 m promie- nia skrętu. Nie mają za to nawet śladu rockera, gdyż wspominany już Rainer na hasło rocker nieco tylko wydyma usta. Wszystko to sprawia, że Kästle MX 84 to deski szalenie skuteczne, które bardzo bezpośrednio i precyzyjnie inicjują wira- że oraz są niezwykle stabilne w szyb- kiej jeździe. Oczywiście nie można się po nich spodziewać zdolności do wy- konywania krótkich, ciętych łuków na krawędziach ani slalomowej szybkości ze skrętu w skręt. Za to do błyskawicz- nego pokonywania rozległych alpejskich tras w wielkich ośrodkach i to w różnych warunkach śniegowych trudno o lepsze narty. Pomimo sporej szerokości na od- cinku pod butem w konkurencji „trzy- manie na twardym” bez trudu pokonują węższe deski i to nierzadko z grup spor- towych. Godna zaznaczenia jest także harmonia jazdy na krawędziach w dłu- gich łukach. Reasumując: fantastyczne deski dla wszystkich, którzy nie chcą, nie mogą, nie lubią posiadać więcej niż jed- nej pary nart, a potrafią dobrze jeździć. Szalenie udana konstrukcja. STÖCKLI Laser GS 180 cm Niezbyt często się zdarza, żeby fir- ma, która odniosła bardzo wielki suk- ces sprzedaży jakiegoś modelu, decy- dowała się na radykalną zmianę jego geometrii. Zwykle poprawki są jedynie kosmetyczne. Tym razem stało się ina- czej, gdyż firma Stöckli zdecydowa- ła się pójść drogą wyznaczoną przez Nordicę, Blizzarda oraz Heada i wpro- wadzić niskie, szerokie oraz agresywne dzioby, co oczywiście wymusiło prze- projektowanie całej konstrukcji. Zwykle mówi się, że „lepsze jest największym wrogiem dobrego”, jednak w przypad- ku Stöckli Laser GS nie jest to prawdą. I choć bardzo lubiłem poprzedni model, z zadowoleniem stwierdzam, że nowy jest jeszcze lepszy i skuteczniejszy. Różnicę wyczuwa się od pierwszego skrętu. Niższe dzioby, których punkt kontaktu ze śniegiem wypada w ich najszerszym miejscu, po postawieniu na krawędziach zdecydowanie bardziej agresywnie „zabierają” deski w łuk. To fajne wrażenie, ale taka konstrukcja wymaga więcej uwagi, doświadczenia i umiejętności. Niemniej deski reagują błyskawicznie, a to akurat bardzo lu- bię. Przebieg środkowej części każde- go łuku na krawędziach jest bombowo pewny. Narty harmonijnie i płynnie wyci- nają wiraż, kumulując energię. Tę z ko- lei dość energicznie oddają na końcu każdego skrętu. Trzymanie na twardym jest bardzo pewne – porównywalne z nartami sportowymi, a prowadzenie desek w lodowych warunkach bar- dzo przewidywalne. Z całym spokojem można (a nawet trzeba) daleko odsyłać nogi w skrętach. Nowe Stöckli Laser GS wyśmienicie radzą sobie z dużymi prędkościami i – moim zdaniem – bez problemów nadają się do amatorskich gigantów, również za sprawą całkiem sporej dynamiki (jak na narty sklepo- we). Przejścia z krawędzi na krawędź są szybkie i płynne. Całość robi bardzo pozytywne, sportowe wrażenie. Nowy model jest jednak gorszy w jednym punkcie od swojego poprzednika. Są to mianowicie skręty z ześlizgami. Bar- dziej agresywne dzioby i ich większa, wyczuwalna sztywność poprzeczna powodują, że klasyczne śmigi, w któ- rych tak lubują się internetowi entu- zjaści nart bardzo długich, będą mniej płynne, ale kogo to tak naprawdę ob- chodzi? ELAN SLX 165 cm Słoweński Elan to firma, która od zawsze znajduje się w awangardzie innowacyjności. Tym razem inżyniero- wie Elana opracowali nowatorską kon- strukcję, podnoszącą dynamikę nart. To cudo nazywa się Arrow Technology i jest rodzajem wykonanej z włókna wę- glowego płyty, wstępnie wygiętej w łuk. Dzięki niej narty mają mieć nadzwy- czajną dynamikę i tak też jest w isto- cie rzeczy. Na rynku nart sklepowych trudno jest znaleźć slalomki, które by- łyby bardziej reaktywne niż nowe Elany. Raczej bliżej im do nart komórkowych i to nie tylko w tej dziedzinie. Również trzymanie na twardym śniegu i lodzie Niezależny Test Narciarski

RkJQdWJsaXNoZXIy NDU4MTI=