Table of Contents Table of Contents
Previous Page  48 / 118 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 48 / 118 Next Page
Page Background

Turystyka

48

Sölden

TERAZ I JAMES TAM BYŁ…

Kiedy byłem młodszy, znacznie młodszy, uwielbiałem filmy

z agentem 007, czyli Jamesem Bondem. Filmowe przygody

szpiega Jej Królewskiej Mości rozpalały moją wyobraźnię do

czerwoności. Szczególnie w pamięci zapadły mi wszystkie

pościgi na nartach, a z nich ten w Cortina d’Ampezzo,

podczas którego Bond pędził nieskończonym torem

bobslejowym, a później stokiem, który miał ze 30 kilometrów

długości. Wszystko to pod ostrzałem najlepszego na świecie

biathlonisty, który – jak na złość – nie trafił ani razu. Nie wiem,

czy ktoś jeszcze pamięta, że James używał wtedy rzadkich

desek Olin Mark IV – ot, taka mała dygresja.