Table of Contents Table of Contents
Previous Page  115 / 118 Next Page
Information
Show Menu
Previous Page 115 / 118 Next Page
Page Background

stylu bez względu na wersję wyposa-

żenia. Renault Megane IV bardzo mi się

podoba i z przodu, i z boku, jednak to

tył z bardzo wyrazistymi lampami (tech-

nologia LED) robi najlepsze wrażenie.

Jest tak zarówno w wersji hatchback,

jak i Grandtour, czyli kombi. Tak, na

ulicy Renault Megane znów da się za-

uważyć i rozpoznać bez najmniejszego

problemu.

Choć do dyspozycji przez kilka dni

mieliśmy wyłącznie sportową wer-

sję Megane oznaczoną GT, to jednak

sporo możemy powiedzieć o wnętrzu

samochodu – jest bardzo dobrze za-

projektowane. Już na pierwszy rzut

oka widać, że do wykonania „czwórki”

użyto znacznie lepszych materiałów niż

norma w tej klasie pojazdów. Wszystkie

plastiki są miękkie i nic nawet cichutko

nie zaskrzypi podczas jazdy. W konsoli

pomiędzy fotelami znajdziecie mnóstwo

schowków (wyłożonych filcem, więc za-

wartość nie hurkoce niemiłosiernie) oraz

dźwignię zmiany biegów (biegi można

też zmieniać łopatkami przy kierownicy).

Zwieńczeniem tejże konsolety jest oczy-

wiście umieszczony centralnie w kok-

picie system multimedialny R-Link 2.

Tym razem wyświetlacz umieszczono

pionowo oraz zwiększono jego wymiar

do 8,7 cali po przekątnej. To dobra wia-

domość, gdyż znacznie łatwiej jest tra-

fiać w ikonki podczas jazdy. Tradycyjnie,

podobnie jak w opisywanych modelach

Espace i Talisman, za pomocą systemu

Multi-Sense możemy zmienić konfigu-

rację samochodu, ale… wiadomo, wer-

sja GT jeździ najlepiej w trybie Sport.

Do szybkiego włączenia tej opcji służy

nawet specjalny przycisk pod wyświe-

tlaczem tabletu oznaczony R.S. Sport.

W „normalnej” wersji jest tam przycisk

Eco.

205 koni mechanicznych benzynowe-

go silnika połączonych z kołami za po-

mocą siedmiostopniowej, automatycz-

nej skrzyni biegów rozpędza samochód

klasy C bardzo szybko i skutecznie.

Pomaga w tym system kontroli trak-

cji i ewentualnie Launch Control, czyli

opcja automatycznego startu z mak-

symalnym przyspieszeniem. Użycie

Druga generacja modeli Renault Me-

gane – słynne „żelazka” – nieco zaszo-

kowała konkurencję. Samochód mógł

się podobać lub nie, ale na pewno nie

pozostawał niezauważony na ulicach

w masie bardzo podobnych pojazdów

projektowanych przy użyciu CAD. Ge-

neracja trzecia była znacznie spokoj-

niejsza z wyglądu, ale za to w dziedzi-

nie bezawaryjności osiągała doskonałe

wyniki bez względu na rodzaj jednostki

napędowej.

Duża część branży motoryzacyjnej

z wielkim zainteresowaniem oczekiwała

więc na pojawienie się czwartej genera-

cji rodziny Megane. I oto jest!

Samochód zaprojektowano z bardzo

dużą dbałością o szczegóły oraz przy

wykorzystaniu dostępnych i sprawdzo-

nych jednostek napędowych, które są

do dyspozycji w firmie Renault po słyn-

nym i modnym także u innych „downsi-

zingu”. Cóż, takie są znaki czasu i za-

pewne za lat kilka znowu będziemy mieli

do dyspozycji większe pojemności, ale

wykonane w technologii mocno ogra-

niczającej zużycie paliwa. My do testu

otrzymaliśmy wersję Megane GT z ben-

zynowym silnikiem o mocy 205 KM,

więc biedy i tak nie było…

Nowe Renault Megane ponownie

bardzo wyróżnia się w swojej klasie.

Przede wszystkim urósł, gdyż zbu-

dowano go na podstawie platformy

CMF C/D użytej przy projektowaniu

Talismana i Espace’a. Samochód jest

dłuższy o 64 cm, szerszy o 25 cm,

a rozstaw osi powiększono aż o 28 cm

w porównaniu do poprzednika. To po-

winno szczególnie ucieszyć pasażerów

tylnych siedzeń, gdyż w Megane III miej-

sca na nogi nie mieli zbyt dużo. Dzięki

znacznemu powiększeniu auto należy

teraz do największych w swojej kla-

sie i przede wszystkim zyskało bardzo

muskularny wygląd. Przód samochodu

zaprojektowano w podobny sposób

jak Espace i Talisman – oglądane z tej

perspektywy auta niewiele się różnią

i bardzo dobrze! Lekko „nadmuchane”

nadkola widoczne są, kiedy podziwia-

my pojazd z boku. Te przetłoczenia

nadają Megane IV trochę sportowego

TEKST:

Tomek Kurdziel

ZDJĘCIA:

Renault

115